Elektryki kontra podtopienia i zalane drogi. Chińczycy przeprowadzili ekstremalny test akumulatora

W świecie, w którym rozwój elektromobilności trwa w najlepsze, wciąż powraca jedno zasadnicze pytanie – czy akumulatory w pojazdach elektrycznych są odporne na ekstremalne, rzeczywiste warunki? Chińska marka Chery postanowiła to sprawdzić, poddając rzeczywistemu testowi swój akumulator Guardian.
Elektryki kontra podtopienia i zalane drogi. Chińczycy przeprowadzili ekstremalny test akumulatora

Tropikalne burze, podtopienia, zalane drogi – to wyzwania, którym elektryczne samochody będą musiały stawić czoła prędzej czy później. Pozostaje więc pytanie, czy ich akumulator potrafi to przetrwać? Najnowszy eksperyment przeprowadzony w wilgotnej, zasolonej Indonezji przynosi na to jednoznaczną odpowiedź, choć jednocześnie też budzi nowe pytania wśród właścicieli wszystkich elektrycznych pojazdów.

Chery i wyzwanie bezpieczeństwa. Akumulator spędził ponad 50 godzin w słonej wodzie

Firma Chery sprawdziła, czy akumulator o nazwie Guardian, który jest montowany w platformie Super Hybrid (CSH), wytrzyma po zanurzeniu w słonej wodzie. Nie był to byle test, bo akumulator pozostawał zanurzony przez dokładnie 53 godziny i 51 minut, jako część globalnego wyzwania Global Safety Challenge, które to ma na celu sprawdzenie systemów EV w sześciu ekstremalnych warunkach, bo w upale, mrozie, suszy, wysokiej wilgotności, przy wysokiej prędkości oraz złej nawierzchni. Ten najnowszy test był akurat ekstremalny, bo słona woda to jedno z najbardziej destrukcyjnych środowisk dla elektroniki, jako że przewodzi prąd i powoduje korozję znacznie szybciej niż deszcz czy woda słodka.

TIGGO8 CSH survives 53 hours and 51 minutes of continuous saltwater soaking

Czytaj też: Na takie turbiny wiatrowe w okolicy nie narzekałbyś. Czy BWT mają sens?

Zanurzenie akumulatora w takich warunkach pozwala ujawnić jego najsłabsze ogniwa w postaci nieszczelności, spięć, przegrzewania się czy awarii izolacji. Jednak firma Chery udowodniła, że jej akumulator jest odporny na takie środowisko, bo po wyjęciu z wody Guardian wykazał pełną szczelność i brak oznak jakichkolwiek innych problemów. Dlatego też akumulator został po tym zanurzeniu wpięty do SUV-a Chery Tiggo 8 CSH i po jeździe próbnej potwierdzono, że działał bez zarzutu. Niezależne organy transportowe Indonezji oraz liczne media potwierdziły autentyczność i skuteczność testu, więc czas rzucić okiem na to, dlaczego wytrzymałość akumulatora Guardian jest tak wysoka, a gwarantuje to:

  • Certyfikat wodoszczelności i pyłoszczelności IP68, potwierdzający odporność na ciśnienie i wilgoć
  • Błyskawiczny system odcięcia zasilania działający w 2 milisekundy, który izoluje akumulator w przypadku zagrożenia
  • Zakres temperatur roboczych od –35 °C do +60 °C, co ma kluczowe znaczenie w klimatach równikowych i mroźnych
  • Całodobowy monitoring stanu akumulatora
  • Warstwy termiczne i izolacyjne
  • Konstrukcja bazująca na 14 punktach mocowania zwiększających sztywność strukturalną o ~7% oraz odporność na nacisk do 200 kN

Czytaj też: Niemiecki rząd dał im 1,3 mld euro, a oni odwrócili się od ekologicznej rewolucji. Teraz uczą

Co więcej, sam pojazd biorący udział w tym teście (Tiggo 8 CSH) firma Chery dodatkowo wyposażyła w specjalny pancerz dolny o wytrzymałości na rozciąganie 780 MPa, co chroni podzespoły przed uszkodzeniami mechanicznymi i zarysowaniami w terenie. Chińczycy nie mają jednak zamiaru się teraz zatrzymywać, bo był to dopiero drugi krok wyzwania Global Safety Challenge. Kolejny etap odbędzie się w Meksyku, gdzie Chery zamierza przetestować odporność pojazdu na silne uderzenia od spodu i tarcia na nierównych nawierzchniach. Celem tego sprawdzianu będzie zweryfikowanie struktury nośnej i reakcji termicznych po uszkodzeniach mechanicznych. Następne przystanki to Południowa Afryka i Brazylia, gdzie testowane będą warunki takie jak burze piaskowe, kurz, wysokość i ekstremalne upały.