Co usunięto z tego wydania? Zgodnie z zapowiedzią – Image Editor, Image Hovers menu, Mini menu, Video super resolution i Wallet Hub (czyli Portfel). W tym ostatnim przypadku wszelkie zapisane informacje zostają przeniesione do menadżera haseł, a więc nikt ich nie straci. A co nowego otrzymujemy?
Edge 137 – zmiany na lepsze
Nowości w tej edycji Edge nie zaskakują, gdyż zostały zapowiedziane już wówczas, gdy ogłoszono plany wycofania wspomnianych wcześniej funkcji. A więc wzbogacony zostaje tryb obsług obrazu w obrazie. Od teraz można będzie nie tylko wstrzymywać i wznawiać odtwarzanie, ale również przewijać treść w przód i w tył. Czyli tak, jak choćby na YouTube czy w dowolnym odtwarzaczu multimedialnym. Pozytywną nowością jest opcja blokowania odtwarzania treści wybranego rodzaju. To z kolei działa jak blokada rodzicielska. Póki co możliwość ta została udostępniona w wersji testowej.
Jednak została ona pomyślana przede wszystkim dla firm. Można się domyślić, że ma blokować pracownikom oglądanie w pracy tego, czego oglądać nie powinni. Są to nie tylko strony dla dorosłych, ale również hazardowe i podobne.
Czytaj też: Microsoft Edge 136 zaczyna wdrażanie SI. Czy ma to sens?
Kolejne zmiany związane są z Microsoft 365 Copilot, a więc nie trafią do wszystkich. Ale czy jest czego żałować? Po prostu usprawniono podsumowania stron i zapytania kontekstowe. Będą teraz wyświetlane na karcie “Praca” oraz w opcji “Znajdź na stronie”. Stabilna aktualizacja Edge 137 naprawia również błąd, w którym łącza Outlook i Teams nie pokazywały zawartości paska bocznego, gdy był ustawiony na automatyczne ukrywanie. Ponadto załatano aż osiem problemów z bezpieczeństwem.
Jeśli korzystasz z Edge, przeglądarka powinna zaktualizować się automatycznie.