Photoshop z kolejnymi funkcjami AI. Od jednej nowości spadną wam kapcie

Adobe wprowadza do Photoshopa nowe narzędzia oparte na sztucznej inteligencji. Najciekawszą nowością jest funkcja Generative Upscale, która pozwala poprawić jakość i ostrość obrazów do rozdzielczości 8 megapikseli. To jedna z najbardziej oczekiwanych przez użytkowników opcji, mająca stanowić odpowiedź na rosnącą konkurencję na rynku.
Photoshop z kolejnymi funkcjami AI. Od jednej nowości spadną wam kapcie

Generative Upscale – poprawa jakości bez utraty szczegółów

Kto z nas nie ma w archiwum kilku niewyraźnych zdjęć, które mogłyby być doskonałe, gdyby nie problem z ostrością? Adobe odpowiada na tę potrzebę narzędziem Generative Upscale, które w wersji beta jest już dostępne w Photoshopie na komputery i w przeglądarce.

Funkcja wykorzystuje najnowsze modele Adobe Firefly do analizy i poprawy jakości obrazu. W przeciwieństwie do tradycyjnego skalowania, które po prostu powiększa piksele, Generative Upscale analizuje zawartość zdjęcia i może dodawać nowe szczegóły, które pasują do kontekstu – na przykład na zdjęciu lasu może dodać dodatkowy mech, liście czy trawę.

źródło: Adobe

Nie jest to zresztą jedyna opcja poprawy jakości zdjęć na rynku. Google Photos oferuje już funkcję Photo Unblur dla smartfonów Pixel, Fotor udostępnia narzędzie online, a sam Adobe ma także prostsze rozwiązanie w Adobe Express. Adobe jednak stawia na profesjonalne możliwości i większą kontrolę nad procesem edycji w swoim flagowym programie.

Harmonize – naturalne wkomponowanie obiektów

Kolejną interesującą nowością jest narzędzie Harmonize, które wcześniej prezentowane było jako Project Perfect Blend podczas Adobe Max w 2024 roku. Pozwala ono na naturalne wkomponowanie obiektów w zdjęcie poprzez automatyczne dostosowanie kolorów, oświetlenia, cieni i tonacji.

Brzmi to jak idealne narzędzie do tworzenia przekonujących montaży, ale także… wiarygodnych fałszywek. Adobe nie ukrywa, że Harmonize ułatwi tworzenie “oszałamiających obrazów”, co w kontekście obecnych dylematów związanych z deepfake’ami brzmi co najmniej dwuznacznie.

Ulepszone Remove i inne nowości

Adobe zaktualizowało także narzędzie Remove, które teraz oferuje większą precyzję i jakość usuwania niechcianych elementów ze zdjęć. Najnowszy model Firefly Image lepiej radzi sobie z generowaniem realistycznej zawartości zastępującej usunięte obiekty.

źródło: Adobe

Użytkownicy otrzymują także możliwość wyboru między modelami Firefly Image 1 i Firefly Image 3 podczas korzystania z funkcji Generative Fill i Generative Expand dzięki nowemu selektorowi Gen AI Model Picker.

Projekty dla lepszej organizacji

Dla użytkowników wersji desktopowej przygotowano funkcję Projects – nowy sposób organizacji pracy twórczej. Ma ona pomóc w lepszym zarządzaniu plikami i zasobami poprzez umieszczenie wszystkiego w jednej, uporządkowanej lokalizacji dla każdego projektu.

Dostępność i kontekst zmian cenowych

Nowe funkcje AI w Photoshopie są dostępne od wtorku 29 lipca 2025 roku w wersji beta na komputery i w przeglądarce internetowej. Część funkcji, w tym Harmonize, trafiła także do aplikacji mobilnej na iPhone’a w ramach programu wczesnego dostępu.

Warto jednak pamiętać, że Adobe od czerwca 2025 roku wprowadził zmiany w systemie cenowym Creative Cloud w Ameryce Północnej. Plan Creative Cloud All Apps został przemianowany na Creative Cloud Pro z ceną 69,99 dol. miesięcznie (wzrost z 59,99 dol.). Nowy plan oferuje nielimitowany dostęp do standardowych funkcji AI oraz 4000 miesięcznych kredytów na zaawansowane funkcje. Dla tych, którzy nie potrzebują AI, Adobe oferuje plan Standard za 54,99 dol., ale z ograniczonymi 25 kredytami AI miesięcznie.

Czytaj też: Adobe Firefly trafia na smartfony. Mobilna rewolucja w generowaniu treści AI?

Czy te udoskonalenia wystarczą, żeby Photoshop pozostał numerem jeden wśród narzędzi do edycji zdjęć w erze generatywnej AI? Adobe z pewnością nie zamierza oddawać pola ChatGPT i innym rozwiązaniom, które upraszczają edycję obrazów do prostych promptów tekstowych. Pytanie brzmi jednak, czy użytkownicy będą skłonni płacić coraz więcej za funkcje, które coraz częściej oferują także darmowe alternatywy.