Jeden rower do wszystkiego? Pokazali Ribble CGR 2025 dla fanów wszechstronności

W świecie rowerów wszechstronność stała się nowym złotym standardem. Niezależnie od tego, czy przeciskasz się przez zatłoczone ulice miasta, pokonujesz szutrowe odcinki, czy próbujesz pobić swoje rekordy na konkretnych trasach. Najpewniej chciałbyś maszynę, która dostosuje się do każdego terenu i sytuacji… ale czy to w ogóle możliwe? Oczywiście nie licz na połączenie możliwości zjazdówki z kolarką, ale nowa generacja Ribble CGR obiecuje i tak wiele, jako rower “do wszystkiego”… w sensownym tego słowa znaczeniu.
Jeden rower do wszystkiego? Pokazali Ribble CGR 2025 dla fanów wszechstronności

Firma Ribble przyciągnęła do siebie uwagę gruntowną modernizacją swojego bestsellerowego modelu, łącząc cechy sportowego Ultra, terenowego AllGrit i nastawionego na komfort podczas jazdy Allroad. Zaktualizowana rama CGR, rozbudowane możliwości konfiguracji i nowoczesna kompatybilność wyglądają obiecująco… a przynajmniej na papierze. Jednak czy ta trzecia generacja CGR rzeczywiście zadowoli zarówno okazjonalnych rowerzystów, jak i zapalonych entuzjastów dwóch kółek?

Rower obiecujący wiele. Czy nowy CGR (Cross, Gravel, Road) od Ribble spełni oczekiwania?

Nowa seria CGR imponuje różnorodnością materiałów i wariantów. Oferta zaczyna się od aluminiowej wersji za około 8600 zł, a kończy na tytanowym Ti-X za około 19300 zł. Co ciekawe, Ribble nie oferuje wersji z klasyczną ramą z włókna węglowego w tradycyjnych wariantach. Właśnie tak – nieco lżejsze konstrukcje dostępne są jedynie w odmianach elektrycznych, a to akurat bardzo ciekawa i nawet kontrowersyjna decyzja. Niezależnie jednak od modelu, każdy CGR oferuje praktyczne dodatki, takie jak mocowania pod błotniki i bagażniki, wewnętrzne prowadzenie kabli dla estetyki, a także możliwość montażu napędów 1X i 2X. Prześwit dla opon do 50 mm otwiera drzwi do jazdy po bardziej wymagającym terenie, a standardowe zastosowanie suportu T47 to ukłon w stronę trwałości i łatwej obsługi serwisowej.

Czytaj też: Dożywotnia gwarancja na ramę i tylko 21 kg wagi. E-Spartan Lite to elektryczny rower marzeń

Wersje elektryczne zostały wyposażone w nowoczesne systemy Mahle X20 i X30 z bezprzewodowym sterowaniem i automatycznymi aktualizacjami oprogramowania. Szczególnie wyróżnia się tu rower CGR E Carbon-X, a więc szalenie lekka, bo 12-kilogramowa konstrukcja z napędem SRAM Apex XPLR AXS, która łączy wspomaganie z pełną kontrolą nad rowerem. Nowością jest także wariant SportFit z prostą kierownicą, przeznaczoną dla tych, którzy cenią stabilność i bardziej wyprostowaną pozycję. Taki układ może znacząco zwiększyć atrakcyjność roweru dla miejskich użytkowników czy osób dopiero zaczynających swoją przygodę z rowerem.

Czytaj też: Zrewolucjonizowali pompowanie opon rowerowych. Oto efekt ponad 100 lat pracy, który niszczy zawory Presta

Ambicje Ribble są jasne – nowa odsłona roweru CGR ma zainteresować sobą możliwie największą grupę rowerzystów… ale rodzi też ważne pytania. Bo czy kompromisy wpisane w uniwersalny charakter konstrukcji nie odbiją się na wydajności w konkretnych zastosowaniach? Czy ten sam rower może naprawdę dobrze sprawdzić się na gravelu, w codziennych dojazdach i podczas maratonów szosowych, czy jednak wszechstronność zawsze wiąże się z utratą specjalizacji? Trzecia generacja Ribble CGR ma wprawdzie spore szanse, by kontynuować sukces poprzedników, ale prawdziwa próba dopiero nadejdzie.