Wyobraź sobie świat, w którym zmaganie się z malutkimi zakrętkami zaworów to przeszłość, a samo napompowanie opony ogranicza się do podłączenia pompki i wtłoczenia powietrza. Nowy Capless Speed Valve (CSV) obiecuje właśnie to, ale nie jest to byle kolejny gadżet dla rowerzystów, a efekt ponad 100 lat innowacji w dziedzinie zaworów, sięgających początków XX wieku i niemieckiego rynku zabawek. Jest to o tyle ważne, że rynek akcesoriów rowerowych jest przesycony, ale mimo to ten niemiecki adapter zdecydowanie się wyróżnia, bo całkowicie rezygnuje z klasycznej zakrętki i zastępuje ją podwójnym uszczelnieniem, które chroni zawór przed wodą, brudem i kurzem. Efekt? Wystarczy podłączyć pompkę ze złączką Schradera i pompować.

Jak zawór Capless Speed Valve (CSV) rewolucjonizuje pompowanie dętek rowerowych?
Firma AIGO‑TEC (dawniej ALLIGATOR) zajmuje się zaworami od 1919 roku. Jej początki sięgają nawet rynku pluszowych zabawek, a przez ostatnie dekady firma opatentowała wiele technologii zaworowych, bo od poprzedników Dunlopa po systemy TPMS. Obecny Capless Speed Valve to rozwinięcie wcześniejszego Check Valve Cap z 1998 roku, które zostało specjalnie dopracowane z myślą o wygodzie rowerzystów. Największa nowość? Zamiast łatwej do zgubienia zakrętki, CSV sam się uszczelnia, chroniąc rdzeń zaworu przed zanieczyszczeniami.
Czytaj też: Kupujesz to siodełko rowerowe i siadasz, jak na chmurce. Cena? Szykuj czterocyfrową kwotę

Usunięcie rdzenia Presta i zastosowanie CSV przekształca zawór w wytrzymały interfejs Schradera, a to wedle zapewnień producenta zwiększa przepływ powietrza względem standardowych adapterów Presta. CSV został na dodatek przetestowany pod kątem wytrzymałości do 300 barów (≈ 4350 psi), a że zwykle pompujemy swoje dętki do kilku barów, to tylko potwierdza jego solidność. Jak więc wyposażyć swój rower w taką innowację? Aktualnie firma oferuje zarówno adapter do istniejących obręczy bezdętkowych (wystarczy wyjąć rdzeń Presta i wkręcić adapter CSV), jak i gotowe dętki ze zintegrowanym zaworem CSV. Obie wersje mają pojawić się w wersji anodowanej na czarno, a nawet opcją indywidualnego brandingu i kodami QR.
Czytaj też: Już nigdy nie spojrzysz na rowery tak samo. Elektryzujące nowości od KTM


Obecnie CSV są sprzedawane online w kolorze srebrnym, a cena za parę wynosi 9,95 euro, co po przeliczeniu na złotówki (przy kursie ok. 4,50 PLN/€) daje ok. 45 zł za dwa adaptery. Dla porównania podstawowe mosiężne adaptery w Polsce kosztują zazwyczaj 20–30 zł za sztukę, więc CSV jest droższy, ale może to zrekompensować trwałością i wygodą. Dla okazjonalnych rowerzystów klasyczne adaptery mogą wprawdzie wystarczyć, ale dla osób jeżdżących regularnie (szczególnie z systemami bezdętkowymi lub na dłuższych trasach) CSV może być inwestycją wartą swojej ceny. Przynajmniej jeśli uwierzymy producentowi co do zapewnień w zakresie skuteczności uszczelnienia i przepływu powietrza.

Czytaj też: Elektryczny rower gravelowy, o jakim marzyłeś. Nie wierzysz? No to patrz
Wedle zapowiedzi Capless Speed Valve to nie tylko ciekawy gadżet, a bardzo dobrze zaprojektowane narzędzie oparte na ponad 100 latach niemieckiego doświadczenia. Oferuje wygodę bez zakrętki, odporność na zabrudzenia i wyższy przepływ powietrza. Chociaż kosztuje więcej niż standardowe adaptery, to może być świetnym wyborem dla zaawansowanych rowerzystów i użytkowników systemów bezdętkowych. Ostateczna ocena zależy jednak od testów terenowych i opinii użytkowników.