Jasność zamiast ciemności
Największą zmianą jaką witają nas nowe Zdjęcia Google jest wprowadzenie jasnego trybu wyświetlania zdjęć. Do tej pory aplikacja forsowała ciemne tło, co nie każdemu przypadało do gustu. Teraz interfejs automatycznie dopasowuje się do ustawień systemowych urządzenia – jeśli korzystasz z jasnego motywu w systemie, zdjęcia będą wyświetlane na białym tle.
To może wydawać się drobnostką, ale w praktyce znacząco wpływa na komfort użytkowania. Google chwali się, że nowy widok jest “prostszy, nowocześniejszy i bardziej intuicyjny”. Przekonajmy się!
Informacje na wyciągnięcie ręki
Na górze każdego zdjęcia pojawił się praktyczny pasek z najważniejszymi danymi: datą, godziną i lokalizacją wykonania fotografii. To rozwiązanie docenią wszyscy, którzy kiedykolwiek próbowali ustalić, kiedy i gdzie zostało zrobione konkretne zdjęcie. Wcześniej dostęp do tych informacji wymagał dodatkowego przesunięcia w górę.
Pod nim mogą pojawiać się kolorowe “odznaki” w kształcie pigułek. Służą one do:
- Zmiany kategorii zdjęcia
- Odtwarzania lub zatrzymywania Live Photos
- Zapisywania udostępnionego zdjęcia do biblioteki
- Tworzenia kopii zapasowej lub zarządzania miejscem
Gdzie jest Obiektyw Google?
Najciekawsza zmiana dotyczy dolnego paska z przyciskami akcji. Udostępnianie, edycja i kosz pozostają na swoich miejscach, ale Google Lens zniknął z głównego widoku. Zastąpiło go menu “Dodaj do”, które umożliwia organizowanie zdjęć w albumach, przenoszenie do archiwum lub zabezpieczanie w Zablokowanym folderze.
Czy to dobra zmiana? Obiektyw Google jest nadal dostępny, ale znalazł się w menu rozwijalnym oznaczonym trzema kropkami. Tam też trafiły inne funkcje, jak informacje o zdjęciu, opcje dzielenia się czy pobierania. Do tego dołączyły nowe opcje: “Utwórz” (umożliwiające tworzenie kolaży, zdjęć kinematograficznych czy filmów z najważniejszymi momentami) oraz “Prześlij” do innych urządzeń.
Interaktywne odznaki ułatwiają zarządzanie
Nową funkcją są także interaktywne odznaki wyświetlane w widoku zdjęć. Te kolorowe “pigułki” nie tylko informują o statusie fotografii, ale pozwalają też na szybkie działania jednym dotknięciem. To znacznie przyspiesza codzienną pracę z biblioteką zdjęć.
Stosy zdjęć z nowymi możliwościami
Google poprawił także sposób zarządzania stosami podobnych zdjęć. Przy wybranej miniaturze pojawia się nowa ikona z trzema kropkami, która pozwala na:
- Zmianę głównego zdjęcia w stosie
- Zachowanie wybranego i usunięcie reszty
- Usuwanie ze stosu
- Rozbijanie całego stosu
- Wielokrotne zaznaczanie do operacji grupowych
Kiedy zobaczymy zmiany?
Nowy widok zdjęć został już szeroko wprowadzony na iOS, natomiast użytkownicy Androida muszą jeszcze poczekać. Google zapowiada, że funkcja “wkrótce” trafi na urządzenia z OS o symbolu zielonego robota.
To kolejny element szerszego przeprojektowania Photos, które Google realizuje już od ponad roku. Wcześniejsze zmiany obejmowały uproszczenie dolnego paska nawigacji czy wprowadzenie funkcji “Ask Photos” napędzanej przez sztuczną inteligencję.
Jest się z czego cieszyć?
Zmiany w Google Photos to zdecydowanie krok w dobrym kierunku. Aplikacja staje się bardziej przejrzysta i intuicyjna w użyciu. Jasny tryb wyświetlania z pewnością ucieszy wielu użytkowników, a lepsze zarządzanie stosami zdjęć to funkcja, na którą czekaliśmy od dawna.
Jedyne, co może martwić, to przesunięcie Google Lens do menu rozwijalnego. Ta funkcja była jedną z najbardziej używanych w aplikacji, więc dodatkowe kliknięcie może irytować. Z drugiej strony, Circle to Search na Androidzie w dużej mierze zastępuje tradycyjne użycie Obiektywu.
Czytaj też: Zdjęcia Google wkraczają w nową erę edycji. Sprawdźcie, jakie nowości przygotowano
Czy zmieni to sposób, w jaki korzystamy z aplikacji? Prawdopodobnie nie rewolucyjnie, ale na pewno czyni go bardziej komfortowym. A to już niemało w świecie, gdzie każda aplikacja walczy o nasze cenne sekundy.