Chiny mają kwantowe połączenie na rekordową odległość. Tak wygląda przyszłość komunikacji

Wyobraźcie sobie komunikację, której nie da się zhakować. Ale nie dzięki skomplikowanym algorytmom, lecz fundamentalnym prawom fizyki. Właśnie taki scenariusz przybliżył się do realizacji dzięki niedawnemu eksperymentowi, który może zmienić reguły gry w cyberbezpieczeństwie. Kluczowy moment dla całego przedsięwzięcia nastąpił w październik ubiegłego roku. Właśnie wtedy po raz pierwszy udało się nawiązać satelitarne połączenie kwantowe między kontynentami. Choć szczegóły brzmią jak science fiction, to twarde fakty znajdują potwierdzenie w recenzowanych publikacjach.
Chiny mają kwantowe połączenie na rekordową odległość. Tak wygląda przyszłość komunikacji

Rekordowa odległość w komunikacji kwantowej

Eksperyment połączył Pekin z południowoafrykańskim Uniwersytetem w Stellenbosch. Dystans wyniósł imponujące 12 900 kilometrów, niemal dwukrotnie więcej niż poprzedni rekord. To pierwsze takie połączenie między półkulami, a kluczową rolę odegrał ważący zaledwie 23 kilogramy mikrosatelita Jinan 1. Dla porównania, wcześniejsze rozwiązania wymagały znacznie większych urządzeń. Podczas jednego przelotu satelity wygenerowano ponad milion bitów kluczy szyfrujących. Teoretycznie wystarczyłoby to do zabezpieczenia setek dokumentów czy zdjęć przed niepowołanym dostępem. I nawet jeśli wciąż mówimy o eksperymencie naukowym, a nie komercyjnym wdrożeniu, to nietrudno dostrzec potencjał drzemiący w tej technologii.

Czytaj też: Kwantowa kontrola reakcji chemicznych. Naukowcy rozwiązali wieloletnią zagadkę

Tradycyjne szyfrowanie przypomina skomplikowany zamek, z którym poradzi sobie wykwalifikowany włamywacz. Kwantowa dystrybucja kluczy (QKD) działa inaczej. Polega na przesyłaniu informacji za pomocą pojedynczych fotonów. Każda próba przechwycenia takiego sygnału nieodwracalnie go zmienia, co natychmiast wykrywają obie strony komunikacji. To rozwiązanie może być szczególnie cenne dla instytucji finansowych czy służby zdrowia. Nie jest jednak panaceum na wszystkie problemy z zakresu bezpieczeństwa. Eksperci zwracają uwagę, że QKD chroni tylko moment wymiany klucza, a nie całą transmisję danych.

Chińska strategia kwantowa i dalsza przyszłość tej technologii

Nie jest przypadkiem, że to właśnie Chiny dokonały tego przełomu. Państwo Środka od lat traktuje technologie kwantowe jako priorytet strategiczny, inwestując miliardy dolarów w badania. Projekt Jinan 1 wpisuje się w tę politykę, choć warto docenić aspekt międzynarodowej współpracy z południowoafrykańskimi naukowcami. Chińscy badacze skupili się na miniaturyzacji sprzętu. Przenośna stacja naziemna waży około 100 kilogramów, czyli znacząco mniej niż wcześniejsze rozwiązania. Taka kompaktowość otwiera drogę do potencjalnego wykorzystania istniejącej infrastruktury satelitarnej. Sukces eksperymentu wskazuje na możliwość budowy globalnej sieci kwantowej. Wizja utworzenia sieci mikrosatelitów dostarczających całemu światu kluczy szyfrujących odpornych na zhakowanie brzmi nad wyraz ciekawie. Mogłoby to umożliwić nie tylko bezpieczną komunikację, ale też rozproszone przetwarzanie kwantowe.

Czytaj też: Najtwardszy materiał wszechświata już nie jest tajemnicą. Chińscy naukowcy dokonali niemożliwego

Mimo to, na drodze do sukcesu pozostaje wiele przeszkód. Na ich liście wymienia się między innymi koszty wdrożenia, energochłonność układów czy kwestię integracji z istniejącą infrastrukturą. Choć technologia działa na rekordowym dystansie, jej komercyjna skalowalność wciąż wymaga udowodnienia. Chiński eksperyment bez wątpienia przesuwa granice tego, co wydawało się do tej pory możliwe. Pokazuje, iż kwantowa ochrona danych nie jest już tylko teorią, lecz realną perspektywą. Pytanie brzmi, jak szybko uda się przejść od spektakularnych demonstracji naukowych do praktycznych rozwiązań dostępnych poza laboratoriami.