Generowanie obrazów przez Gemini w Google Docs na Androidzie. Mobilna sztuczna inteligencja wkracza do dokumentów

Google znów zaskakuje użytkowników mobilnych, wprowadzając długo wyczekiwaną funkcję do swojej flagowej aplikacji. Po niemal roku testów w wersji przeglądarkowej wersji Dokumentów także wersja dla systemu Android zyskała nowe możliwości, które mogą zmienić sposób pracy z dokumentami w podróży. Co dokładnie szykuje gigant z Mountain View?
Generowanie obrazów przez Gemini w Google Docs na Androidzie. Mobilna sztuczna inteligencja wkracza do dokumentów

Firma potwierdziła oficjalnie, że funkcja generowania grafik za pomocą sztucznej inteligencji dociera wreszcie na smartfony. To istotny krok w ewolucji mobilnego Workspace, choć nie bez pewnych ograniczeń. Czy rzeczywiście ułatwi codzienną pracę, czy raczej okaże się kolejnym technologicznym gadżetem?

Dostępność na urządzeniach z Androidem

Rozszerzenie możliwości Gemini i Imagen na platformę mobilną rozpoczęło się 8 sierpnia 2025 roku. Proces wdrażania potrwa do dwóch tygodni, co jest typową praktyką Google. Pozwala to uniknąć przeciążeń serwerów i wychwycić ewentualne błędy na wczesnym etapie.

Warto zauważyć, że integracja ta nie jest dostępna dla wszystkich użytkowników. Korzystać z niej mogą wyłącznie subskrybenci wyższych pakietów Workspace: Business Standard i Plus, Enterprise Standard i Plus, Google AI Pro i Ultra. Funkcja obejmuje również posiadaczy dodatków Gemini Education, Gemini Education Premium oraz wcześniejszych wersji Gemini Business i Enterprise.

Jak działa mobilne tworzenie grafik przez Gemini?

Mechanizm działania jest prosty: wystarczy wpisać opis żądanej ilustracji, a system stworzy odpowiednią grafikę. Użytkownicy mają do wyboru trzy opcje po wygenerowaniu: zapis w galerii, skopiowanie do schowka lub bezpośrednie wstawienie do dokumentu. Ta elastyczność pozwala wykorzystać obrazy również w innych aplikacjach.

Gemini od Google

Funkcja oferuje te same możliwości co wersja desktopowa. Można tworzyć różnorodne elementy wizualne – od schematów po ikony – co teoretycznie znacząco redukuje czas poszukiwania gotowych grafik. Pytanie, czy jakość generowanych materiałów będzie wystarczająca dla profesjonalnych zastosowań, pozostaje otwarte – z własnego doświadczenia wiem niestety, że efekty działania silnika generującego obrazki są bardzo nierówne.

Czytaj też: Na tę wiadomość od PKO BP czekało wielu klientów największego polskiego banku

Praktyczne implikacje

Dla użytkowników smartfonów z rodziny Pixel 9 dostęp do Google AI Pro jest wliczony w cenę urządzenia. Podobny model zapowiedziano dla nadchodzącego Pixel 10, co może stopniowo poszerzać grono odbiorców tych narzędzi.

Choć perspektywa szybkiego tworzenia grafik bez opuszczania dokumentu brzmi kusząco, warto zachować zdrowy sceptycyzm. Ograniczenia subskrypcyjne sprawiają, że na razie to rozwiązanie dla wybranych, a nie masowy standard, jakość generowanych obrazów też bywa różna – czasem wymaga kilku prób i precyzyjniejszego opisu, a czasem niestety niezależnie od opisu materia stawia opór i obrazki są raczej kuriozalne. Z pewnością jest jednak lepiej niż kiedyś.

Mobilna integracja sztucznej inteligencji w Google Workspace ewidentnie przyspiesza. Niezależnie od obecnych ograniczeń, kierunek jest jasny: AI staje się coraz bardziej osadzona w codziennych narzędziach pracy. Czy to wystarczy, by przekonać sceptyków? Czas pokaże.