Google Vids dostępne za darmo, ale jest pewien haczyk
Narzędzie do tworzenia wideo od Google’a doczekało się właśnie ogromnej aktualizacji, która ma ułatwić i przyspieszyć tworzenie wideo. Jedną z najbardziej innowacyjnych funkcji jest możliwość generowania wirtualnych awatarów. Użytkownicy mogą wybrać jeden z 12 gotowych awatarów o różnych wyglądach i głosach, a następnie dodać własny scenariusz. Awatar wideo wygłosi go w naszym imieniu. Choć na razie nie ma możliwości stworzenia własnego, spersonalizowanego awatara, funkcja ta w znaczący sposób upraszcza proces nagrywania prezentacji.

Kolejnym usprawnieniem jest narzędzie do tworzenia krótkich, 8-sekundowych filmów na podstawie pojedynczych zdjęć, na przykład produktów. Wprowadzono też inteligentne narzędzie, które automatycznie usuwa “wypełniacze” i niepotrzebne pauzy z nagrania, co znacznie usprawnia edycję. Dla użytkowników, którzy nie subskrybują żadnego z pakietów Google’a, najważniejsze jest jednak coś zupełnie innego.
Google Vids był wcześniej płatnym dodatkiem do ekosystemu Google Workspace. Teraz sytuacja uległa diametralnej zmianie – podstawowa wersja edytora wideo stała się dostępna dla wszystkich użytkowników bez dodatkowych opłat. W darmowym pakiecie znajdziemy między innymi dostęp do szablonów, biblioteki stockowych multimediów oraz podstawowe funkcje oparte na sztucznej inteligencji. Integracja z Dyskiem Google wydaje się być szczególnie praktycznym rozwiązaniem, które może faktycznie usprawnić przepływ pracy.
Czytaj też: Google uruchamia Pixel Care+ – nowy program ochrony urządzeń
Oczywiście nikogo nie zdziwi fakt, że darmowa jest tylko podstawowa wersja Vids, natomiast wszystkie bardziej zaawansowane możliwości pozostają zarezerwowane dla użytkowników płatnych planów biznesowych i korporacyjnych. Podobne podejście gigant przejawia np. w dostępie do nowości Gemini. Nie szczędzi ich dla darmowych użytkowników, ale nie udostępnia im też swoich największych innowacji, by te mogły działać jako wabik do sięgnięcia do portfela. Mimo wszystko, nawet jeśli Google Vids w bezpłatnej wersji ma swoje ograniczenia, to i tak możliwość korzystania z niego dla wszystkich jest świetną wiadomością dla wielu osób.

Narzędzie może służyć nie tylko do zabawy (i ze względu na wpływ na środowisko lepiej się z tym ograniczyć), ale przede wszystkim do pracy. Firma jest przekonana, że te funkcje pomogą przedsiębiorstwom oszczędzić czas i pieniądze. Vishnu Sivaji, dyrektor produktu, podkreśla, że stworzenie profesjonalnego, 10-minutowego klipu z prawdziwymi aktorami może zająć nawet pół roku i kosztować dziesiątki tysięcy dolarów. Vids ma to zmienić, umożliwiając firmom skalowanie produkcji, co przekłada się na możliwość tworzenia większej liczby materiałów, takich jak dema produktów, filmy szkoleniowe czy treści wsparcia technicznego. O ile zaakceptujemy ograniczenia w darmowej wersji. A nawet jeśli nie – może nas to zachęcić do przejścia na wersję płatną.
Czytaj też: Google prezentuje Gemini 2.5 Flash Nano Banana. To nowa era tworzenia obrazów z AI?
Tak czy inaczej, decyzja giganta z Mountain View o udostępnieniu podstawowej wersji za darmo to ruch strategiczny, który może przynieść korzyści obu stronom. Użytkownicy zyskują dostęp do funkcjonalnego narzędzia, podczas gdy Google poszerza bazę potencjalnych klientów dla swoich płatnych usług.