Windows wciąż jest liderem wśród systemów operacyjnych, ale powoli zaczyna tracić grunt pod nogami
Badanie Steam Hardware & Software Survey za lipiec 2025 potwierdza widoczny trend. Udział SteamOS wzrósł o 0,32%, natomiast Windows 11 odnotował spadek o 0,44%. Choć wartości te wydają się małe, w kontekście ponad 132 milionów aktywnych użytkowników Steam oznacza to migrację setek tysięcy graczy. Linux, którego głównym ambasadorem w świecie gier jest obecnie SteamOS, osiągnął już 2,89% udziału na platformie Valve, co przekłada się na blisko cztery miliony aktywnych użytkowników. Kilka lat temu taki wynik dla Linuksa wydawałby się nierealny. Wyraźny zwrot nastąpił po premierze Steam Decka w 2022 roku, który przekonał wielu, że życie poza ekosystemem Microsoftu jest nie tylko możliwe, ale i bardziej atrakcyjne.
Bezdyskusyjne, Windows pozostaje niekwestionowanym liderem z 95,23% udziałem w rynku. Windows 11 w wersji 64-bitowej utrzymuje pozycję najpopularniejszego wyboru, gromadząc niemal 60% wszystkich instalacji. Skala przewagi Microsoftu wciąż jest ogromna, jednak kierunek zmian zaczyna być wyraźnie czytelny. Gracze coraz częściej doceniają systemy oferujące optymalizację pod kątem gier i mniej problemów z kompatybilnością.
Czytaj też: Monitor OLED o jasności 1500 nitów już dostępny. LG pokonuje największą wadę tej technologii
SteamOS, wspierany przez warstwę Proton, radzi sobie z ogromną większością tytułów z biblioteki Steam bez wymagania specjalnych zabiegów ze strony użytkownika. Dodatkowo, narzędzia jak Decky Framegen czy Decky Lossless Scaling, dostępne przez Decky Loader, pozwalają na głęboką personalizację i znaczną poprawę płynności w grach. To funkcjonalności, których Windows 11 nie oferuje w równie przystępnej i zintegrowanej formie, przynajmniej na urządzeniach przenośnych.
Microsoft nie ignoruje wyzwania. Tuż przed publikacją lipcowych statystyk Steam, firma zapowiedziała nowe „doświadczenie pełnoekranowe” dla aplikacji Xbox PC. Funkcja ta zadebiutuje na urządzeniu ROG Ally X i ma stanowić bezpośrednią konkurencję dla interfejsu Steam Deck. To wyraźna odpowiedź na sukces Valve w segmencie handheldów.
Czytaj też: 16 rdzeni i 32 wątki w urządzeniu wielkości Nintendo Switch. GPD Win 5 to prawdziwa bestia dla graczy
Pytanie brzmi, czy takie działania wystarczą, by zatrzymać odpływ użytkowników. Niektórzy obserwatorzy mają wątpliwości. SteamOS już teraz często oferuje lepszą wydajność, większą stabilność i bardziej intuicyjne środowisko, zwłaszcza na mniejszych urządzeniach. Plany Valve dotyczące rozszerzenia kompatybilności systemu na inne handheldy i komputery stacjonarne tylko wzmacniają pozycję ich ekosystemu.
Dane dotyczące preferencji sprzętowych pokazują stabilną sytuację. Nvidia utrzymuje zdecydowaną dominację na rynku kart graficznych z udziałem sięgającym 73,94%. AMD plasuje się na drugim miejscu z wynikiem 17,83%, a Intel kontroluje 7,86% rynku. Modelem cieszącym się największą popularnością pozostaje GeForce RTX 3060, z udziałem na poziomie 4,44%.
Czytaj też: Koniec problemów z dryfowaniem drążków w kontrolerach. Victrix Pro BFG Reloaded wprowadza technologię Halla
Wśród procesorów Intel prowadzi z wynikiem 58,74%, podczas gdy AMD ma 41,26% udziału. Gracze najczęściej wybierają układy 6-rdzeniowe (29,29%) oraz 8-rdzeniowe (24,85%). Jeśli chodzi o pamięć RAM, 16 GB wciąż stanowi standard dla 41,92% użytkowników, choć konfiguracje 32 GB zyskują popularność, osiągając już 35,15%. Rozdzielczość Full HD (1920 x 1080) pozostaje najczęściej używaną, z dominującym udziałem wynoszącym 54,37%.
Rosnąca popularność SteamOS może być zapowiedzią większych przemian w świecie PC-towego gamingu. Choć pozycja Windowsa wydaje się bezpieczna jeszcze przez wiele lat, alternatywne systemy operacyjne zdobywają coraz większe uznanie. Szczególnie w dynamicznie rozwijającym się segmencie urządzeń przenośnych SteamOS pokazuje swoją siłę. Aby powstrzymać ten trend, Microsoft będzie musiał przedstawić naprawdę przekonującą propozycję dla graczy szukających czegoś więcej niż tylko standardowego środowiska.