Windows 11 24H2 powoduje awarie dysków. Phison odpowiada na plotki o kontrolerach SSD 

Kolejna aktualizacja Windowsa znów narobiła kłopotów firmie, tym razem chodzi o coś poważniejszego niż zwykłe niedogodności, ponieważ doniesienia o uszkodzeniach dysków SSD i HDD brzmią naprawdę niepokojąco. Microsoft oficjalnie przyznał, że coś jest nie tak, co zawsze budzi mieszane uczucia. Z jednej strony cieszy szybka reakcja, z drugiej, każdy się zastanawia, jak to możliwe, że takie problemy w ogóle powstają u takiego giganta? Sprawa zaczęła się 16 sierpnia od doniesień japońskiego entuzjasty sprzętu komputerowego. Od tego momentu lawinowo przybywa zgłoszeń od użytkowników, którzy po instalacji najnowszych aktualizacji KB5063878 i KB5062660 doświadczyli poważnych problemów z nośnikami danych. 
Windows 11 24H2 powoduje awarie dysków. Phison odpowiada na plotki o kontrolerach SSD 

Na czym polega problem 

Problem ujawnia się w dość specyficznych warunkach. Dyski SSD z ponad 60% zapełnieniem przestrzeni po około 50 GB ciągłego zapisu zaczynają wykazywać oznaki niestabilności. Co ciekawe, podobne symptomy dotyczą również tradycyjnych dysków HDD, co sugeruje, że problem nie ogranicza się do jednej technologii przechowywania danych. Dotknięte dyski najpierw przestają być rozpoznawane przez system operacyjny, a po restarcie komputera dostęp do urządzenia zostaje całkowicie utracony. W najgorszych przypadkach niektóre nośniki stają się trwale uszkodzone, co oznacza bezpowrotną utratę przechowywanych informacji. 

Czytaj też: Windows 11 z całkowicie przeprojektowanym menu Start. Microsoft szykuje największe zmiany od premiery systemu 

Kontrolery Phison okazują się szczególnie podatne na ten problem. Wewnętrzne testy wskazują, że modele tej firmy pozbawione pamięci DRAM wykazują tendencję do awarii przy znacznie mniejszych objętościach zapisu niż inne rozwiązania. To oznacza, że użytkownicy tańszych dysków SSD znajdują się w szczególnie niekomfortowej sytuacji. Pierwsze w tej sytuacji co się wydaje sensowne to, różnica między modelami wyposażonymi w pamięć DRAM i tymi bez niej, która staje się kluczowym czynnikiem problemu. Dyski z dodatkową pamięcią buforującą wykazują większą odporność, choć nie są całkowicie wolne od ryzyka. Producenci innych kontrolerów również odnotowują przypadki awarii, co wskazuje na systemowy charakter usterki. 

Krytyczny próg 60% wykorzystania przestrzeni dyskowej nie jest przypadkowy. W tym momencie Windows intensyfikuje operacje zarządzania miejscem na dysku, co w połączeniu z problematycznymi aktualizacjami prowadzi do przeciążenia kontrolerów. Ciągły zapis dużych wolumenów danych staje się katalizatorem całego procesu. 

Specjaliści wskazują na dwie możliwe przyczyny: wyciek pamięci w obszarze buforowanym przez system operacyjny lub wadę w samych kontrolerach SSD. Pierwsza teoria obciąża Microsoft, druga sugeruje problemy po stronie producentów sprzętu. 

Czytaj też: Cyberpunk 2077 może zniszczyć Twój komputer. Aktualizacja gry ujawnia poważny błąd Windows 

Reakcja firm na zaistniałą sytuację. Microsoft i Phison podejmują działania 

Microsoft oficjalnie potwierdził świadomość problemu i zapewnił o prowadzeniu dochodzenia z partnerami branżowymi. Gigant z Redmond nie podał jednak konkretnego terminu wydania poprawki, co naturalnie budzi niepokój wśród milionów użytkowników Windows 11. Jednak jak wcześniej zwróciłem uwagę, firma Phison wydała 19 sierpnia oficjalne oświadczenie potwierdzające współpracę z Microsoftem. Firma zapewniła, że kontrolery objęte problemem są obecnie poddawane szczegółowej analizie, choć nie ujawniła technicznych szczegółów dotyczących przyczyn awarii. 

Sytuację dodatkowo skomplikowała dezinformacja. W internecie pojawił się sfałszowany dokument rzekomo pochodzący od Phison, który zawierał nieprawdziwe informacje dotyczące bezpieczeństwa danych. Firma stanowczo zdementowała autentyczność dokumentu i zapowiedziała kroki prawne przeciwko autorom dezinformacji. Sfałszowany materiał przekłamywał i wyolbrzymiał rzeczywiste problemy, co dodatkowo podgrzało atmosferę wokół całej sytuacji. Phison podkreślił, że jedynym oficjalnym komunikatem w tej sprawie pozostaje oświadczenie z 19 sierpnia. 

Do momentu pojawienia się oficjalnej poprawki użytkownicy powinni unikać instalacji aktualizacji KB5063878 i KB5062660. Jeśli aktualizacje są już zainstalowane, kluczowe staje się ograniczenie transferów dużych plików. Zapisywanie plików o rozmiarach dziesiątek gigabajtów lub wielu dużych plików w krótkim czasie może doprowadzić do awarii dysku. Bezpieczniejszą strategią jest podział większych operacji na mniejsze partie danych. Zamiast kopiować 100 GB jednorazowo, lepiej podzielić transfer na kilka mniejszych części z przerwami między nimi. 

Czytaj też: Przeglądarki AI to prezent dla scammerów. Maszynę dużo łatwiej oszukać 

Nadzieję dla poszkodowanych może stanowić fakt, że część przypadków dotyczy uszkodzenia informacji o partycjach, a nie fizycznego zniszczenia dysku. W takich sytuacjach narzędzia typu TestDisk mogą przywrócić dostęp do danych, a następnie funkcja odzyskiwania Windows pozwala naprawić system rozruchowy. 

Cała sprawa z Windows 11 24H2 dobitnie pokazuje, jak kluczowe znaczenie ma właściwa kontrola jakości aktualizacji systemowych. Miliony użytkowników czekają teraz na szybką reakcję Microsoftu, podczas gdy producenci sprzętu próbują minimalizować szkody wizerunkowe. Do czasu wydania solidnej poprawki ostrożność pozostaje najlepszą strategią ochrony swoich danych. To kolejny przypadek, który każe zastanowić się nad automatycznym instalowaniem wszystkich aktualizacji bez wcześniejszego sprawdzenia, co właściwie niosą.