Wideorecenzja Xiaomi Smart Band 10

Poza tym, że to już 10. generacja opaski to, jeśli mnie pamięć nie myli, już trzeci wariant jej nazwy. Na przestrzeni lat zmiany są duże, bo wyświetlacz stawał się coraz większy. Wraz z rozmiarem rosła też jego rozdzielczość oraz jasność, rosła bateria i czas pracy. Względem Mi Smart Banda 6, którego używałem 2021 roku, deklarowany czas pracy wydłużył się o tydzień.
Czytaj też: Test Xiaomi Watch S4 – wygląda drogo, kosztuje niewiele, a jak działa?
Jest też wiele rzeczy, które się nie zmieniły. Xiaomi Smart Band 10 jest nie tylko kompaktowy, ale przez lata jego wymiary i masa minimalnie, ale jednak zmalały. Bardzo podobne są też funkcje, których działanie to delikatna ewolucja na przestrzeni lat. Opaska liczy kroki, mierzy puls i natlenienie krwi, śledzi jakość snu, stresu i monitoruje cykl menstruacyjny. Coraz lepiej wyświetla powiadomienie, ale nadal nie ma tu NFC, możliwości prowadzenia rozmów czy wbudowanego GPS-u. To między innymi dzięki temu cena Xiaomi Smart Banda 10 jest w stanie utrzymywać się na niezmiennie niskim poziomie.
O tym, co zmieniło się przez lata w kultowej opasce Xiaomi, jak sprawuj się na co dzień, czy warto ją kupić i czy warto robić to co rok – tego dowiecie się z naszej recenzji wideo widocznej powyżej. Sekcja komentarzy i przycisk Subskrybuj na Was czekają.