Niewyjaśnione odgłosy 340 kilometrów nad Ziemią. Yang Liwei ostrzega kolejnych astronautów

Znajdując się 340 kilometrów nad powierzchnią naszej planety, w próżni kosmicznej, będziemy przebywali w miejscu, w którym panuje idealna cisza. Jakież byłoby zdziwienie, gdyby usłyszeć w takich warunkach wyraźne pukanie, które nie ma racjonalnego wytłumaczenia? Taką właśnie niespodziewaną sytuację przeżył Yang Liwei podczas historycznego lotu w październiku 2003 roku, gdy jako pierwszy obywatel Chin znalazł się na orbicie. Przez całe 21 godzin misji Shenzhou 5 towarzyszył mu niepokojący odgłos, który opisywał jako stukanie przypominające uderzanie drewnianym młotkiem w metalową powierzchnię. Co ciekawe, dźwięk ten powracał także podczas kolejnych chińskich misji kosmicznych, co wykluczało możliwość jednorazowej usterki czy przypadku.
...

Zjawisko powracające jak echo

Kiedy po powrocie na Ziemię Yang Liwei zgłosił całe zdarzenie agencji kosmicznej, rozpoczęły się intensywne poszukiwania źródła tajemniczego dźwięku. Próbowano nawet odtworzyć go w warunkach laboratoryjnych, jednak bezskutecznie. Co bardziej zaskakujące, astronauci z misji Shenzhou 6 i Shenzhou 7 również donosili o identycznych odgłosach, choć żaden z nich nie potrafił wskazać ich pochodzenia. Z czasem pierwszy chiński astronauta zaczął traktować to zjawisko jako naturalny element podróży kosmicznych i ostrzegał przed nim swoich następców. Takie pragmatyczne podejście wydaje się rozsądne, choć nie rozwiązuje podstawowej zagadki – skąd wziął się ten dźwięk i dlaczego regularnie powraca?

Czytaj też: Ziemia ma tajemniczego kosmicznego towarzysza od 60 lat. Nikt o nim nie wiedział

Największą naukową zagwozdką pozostaje fakt, że dźwięk w ogóle mógł być słyszalny w kosmicznej próżni. Jak wyjaśnia prof. Goh Cher Hiang z National University of Singapore:

Podróż dźwięku wymaga medium – czy to cząsteczek powietrza, czy cząsteczek wody, czy metalowych, stałych atomów… Jeśli to pukanie, coś fizycznego mogło “uderzać” w statek kosmiczny przewożący astronautę

Naukowcy rozważają kilka możliwych wyjaśnień. Jedna z teorii wskazuje na naprężenia termiczne: statek kosmiczny mógł się rozszerzać i kurczyć pod wpływem ekstremalnych wahań temperatury podczas każdej orbity. Inna możliwość to uderzenia drobnych kosmicznych śmieci w poszycie statku. Niektórzy spekulują też o wyciekach powietrza powodujących wibracje. Wee-Seng Soh z tej samej uczelni uważa, iż najbardziej prawdopodobne są naprężenia termiczne, choć przyznaje, że nawet ta teoria nie została ostatecznie potwierdzona. Trudno nie odnieść wrażenia, że nauka wciąż gubi się w tej kosmicznej zagadce.

Nie tylko chińska specyfika

Warto zaznaczyć, że podobne zjawiska odnotowywano także w innych programach kosmicznych. Podczas misji Apollo 10 w 1969 roku astronauci usłyszeli tajemniczy gwizd, gdy znajdowali się po niewidocznej stronie Księżyca. Dźwięk ten został zarejestrowany, a później wyjaśniony jako interferencje radiowe. Niedawno podobny problem wystąpił w przypadku statku Boeing Starliner, gdzie pulsujący hałas okazał się sprzężeniem zwrotnym między statkiem a Międzynarodową Stacją Kosmiczną. Różnica polega na tym, iż w chińskich przypadkach żadne z proponowanych wyjaśnień nie zyskało pełnej akceptacji naukowej. Yang Liwei i jego koledzy doświadczyli czegoś, co zdaje się przeczyć podstawowym zasadom fizyki – dźwięku w miejscu, gdzie nie powinien istnieć.

Czytaj też: Największy kosmiczny żart w historii NASA. Kontrolerzy misji usłyszeli coś niemożliwego

Minęło już ponad dwadzieścia lat od tamtej historycznej misji, a tajemnicze pukanie wciąż pozostaje bez satysfakcjonującego wyjaśnienia. Można to traktować jako dowód na to, że nawet w dobie zaawansowanej technologii kosmicznej wciąż spotykamy się ze zjawiskami, które wymykają się naszemu zrozumieniu. Być może przyszłe misji przyniosą rozwiązanie tej zagadki, a może pozostanie ona jedną z tych kosmicznych tajemnic, które przypominają nam o ograniczeniach ludzkiej wiedzy. Na razie możemy jedynie snuć domysły i zastanawiać się, co właściwie słyszeli chińscy astronauci w ciszy kosmicznej próżni.