Rower elektryczny z silnikiem Yamahy w promocji. Giant Explore E+ 3 GTS za mniej niż 10 tysięcy złotych

Kupowanie nowego roweru pod koniec sezonu ma jedną zaletę – ceny są zwykle niższe, choć czasu na czerpanie radości z jazdy jest już z dnia na dzień po prostu mniej. Czas więc ruszać na polowanie, a potencjalną zwierzyną jest Giant Explore E+ 3 GTS, którego cena spadła o 3000 złotych.
...

W skrócie? Giant Explore E+ 3 GTS to rower do codziennej jazdy z ambicjami wyjazdowymi. Aluminiowa rama trekkingowa, napęd centralny, pełne oświetlenie, bagażnik i akumulator, który przy oszczędnym wsparciu wystarczy na długą trasę. Nie chodzi tu o efektowną liczbę w specyfikacji, a o zestaw sprawdzonych już w praktyce składowych, a w tym silnik opracowany w partnerstwie z firmą Yamaha, popularny akumulator 500 Wh i szereg cech sprzyjających podróżowaniu. Czego chcieć więcej?

Giant Explore E+ 3 GTS po cichu tanieje do 9999 zł

Na samym początku trzeba zaznaczyć jasno – ceny rowerów (zwłaszcza tych elektrycznych) już dawno odleciały w kosmos. Naturalnie chciałoby się, żeby modele pokroju Giant Explore E+ 3 GTS kosztowały mniej, ale na to się nie zapowiada, więc znaczne przeceny zawsze witamy z otwartymi ramionami. Zwłaszcza jeśli dotyczą modeli z rodzaju tych “pewnych”, bo markowych i teoretycznie solidniejszych od chińskich odpowiedników, które są dostępne nierzadko za połowę ceny.

Czytaj też: Szwajcarski wynalazek podbija serca rowerzystów i wspinaczy. Wymyślili sposób na idealną kawę w każdych warunkach

Wchodząc w szczegóły, Giant Explore E+ 3 GTS nie rozczarowuje. Jego rama ALUXX ma geometrię nastawioną na stabilność, a z przodu znajdziemy widelec SR Suntour NEX DS o skoku 63 mm, który ma tłumić drobne nierówności i krawężniki. Producent postarał się też o nieco bardziej zaawansowany podstawowy napęd, bo nie typową “siódemkę”, a pozwalającą na znacznie więcej 9-biegową przerzutkę tylną Shimano Alivio w połączeniu z manetką Shimano Altus i kasetą Shimano CS-HG200. Na koła i hamulce również trudno narzekać, bo w grę wchodzi zestaw obręczy Giant eX 2 z oponami Crosscut Gravel 2 (700x50c) oraz hydraulika z 160-mm tarczą na tyle i 180-mm na przodzie.

Czytaj też: Wyciągnęli rower z drukarki 3D. Co w nim takiego wyjątkowego?

W kwestii napędu elektrycznego producent nie owija w bawełnę. Jednoznacznie wskazuje, że pracujący pod dolną rurą ramy akumulator EnergyPak 500 nie wystarczy każdemu na przejechanie 180 km. To wartość ponoć osiągalna… ale tylko przy dobrych warunkach i w trybie Eco. Zacznijcie wyciskać z silnika siódme poty i voilà, wynik spadnie nawet do ledwie 45 km. W praktyce jednak okolice 100 km na jednym ładowaniu są jak najbardziej osiągalne. Sam silnik to z kolei montowany między korbami SyncDrive Sport współtworzony z Yamahą o 70-Nm momencie obrotowym i wsparciem do 350%.

Czytaj też: Hiperrower w świecie e-bike? Lekki, szybki i sportowy, a do tego elektryczny

Wyposażenie jest takie, jak być powinno w pełnoprawnym rowerze trekingowym. Mocne światła, tylny bagażnik kompatybilny z MIK, a na kierownicy sterownik RideControl Dash, łączący sterowanie i czytelny wyświetlacz w jednej obudowie. Najważniejsza jest jednak najnowsza obniżka ceny, bo w oficjalnym sklepie Gianta Explore E+ 3 GTS kosztuje 9999 złotych po obniżce o 3000 złotych z pierwotnej ceny rzędu 12999 złotych, co stanowi około 23-procentowy spadek ceny. Jest to poziom, który w realiach obecnego rynku ma sens, zważywszy na to, że w grę wchodzi markowy, w pełni wyposażony elektryczny rower trekkingowy. Sam rabat nie jest ukryty pod jakimś kodem, a bezpośrednio zaznaczony na stronie, gdzie brakuje niestety większej liczby zdjęć.