FSR 4 na starszych kartach AMD działa lepiej niż oczekiwano. Entuzjaści odkryli sposób na zwiększenie wydajności

Czasami najciekawsze odkrycia przychodzą zupełnie przypadkiem. Gdy biblioteki najnowszej technologii skalowania obrazu od AMD trafiły do publicznego dostępu, społeczność graczy z miejsca podchwyciła temat. Okazało się, że nieoficjalne wdrożenie FSR 4 na starszych kartach graficznych przynosi zaskakująco dobre rezultaty, choć oczywiście nie obywa się bez pewnych kompromisów. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że AMD dotychczas nie zapowiedziało oficjalnego wsparcia dla poprzednich generacji swojego sprzętu. Tymczasem entuzjaści wykazali, że technologia działa również na kartach z serii RX 7000 (RDNA 3) a nawet RX 6000 (RDNA 2). To rodzi pytanie, czy producent celowo ogranicza dostępność FSR 4, czy może testy ujawniły jedynie częściową kompatybilność.
...

Computerbase przetestował Cyberpunk 2077 w rozdzielczości 4K na ustawieniach Ultra z kartą graficzną AMD Radeon RX 7900 XTX 

Proces instalacji wymaga pewnej technicznej wprawy. Użytkownicy muszą ręcznie podmienić odpowiednie pliki DLL lub skorzystać z narzędzia OptiScaler. Dodatkowym ograniczeniem jest fakt, że obecnie FSR 4 współpracuje wyłącznie z grami wykorzystującymi DirectX 12, co wyklucza tytuły oparte na Vulkan. To dość istotne ograniczenie, które zmniejsza uniwersalność całego rozwiązania. 

Czytaj też: Death Stranding 2 pokazuje ukryty potencjał PS5. Większość gier nigdy go nie wykorzysta 

Jeśli chodzi o wydajność, testy pokazują charakterystyczny profil działania. W Cyberpunk 2077 na karcie RX 7900 XTX nowa technologia zapewnia około 11% wzrostu wydajności w porównaniu z renderowaniem natywnym, ale jednocześnie jest o 16% wolniejsza od poprzedniej wersji FSR 3.1. Podobne tendencje zaobserwowano na starszej architekturze RDNA 2, gdzie wzrost wydajności sięga około 10% w trybie Quality. 

Prawdziwą siłą FSR 4 okazuje się jednak jakość obrazu. Użytkownicy zgodnie wskazują na wyraźną poprawę w porównaniu z poprzednimi wersjami technologii. Lepsza jakość renderowania pozwala na stosowanie bardziej agresywnego skalowania bez zauważalnej utraty detali. W praktyce oznacza to, że tryb Performance w rozdzielczości 1440p może prezentować się lepiej niż FSR 3 Quality, oferując przy tym wyższą płynność. 

Czytaj też: Flashowanie BIOS-u XT w AMD Radeon RX 9070. Czy to recepta na darmowy wzrost wydajności? 

Technologia wydaje się również bardziej stabilna niż konkurencyjne rozwiązania. Testerzy zauważyli, że FSR 4 działa przewidywalniej niż XeSS od Intela, choć w niektórych scenariuszach to właśnie rozwiązanie firmy z Santa Clara może zaoferować nawet 10% przewagę wydajnościową, szczególnie na kartach RDNA 2. Niestety, nieoficjalne wdrożenie wiąże się z poważnymi ryzykami. Systemy anty-cheat mogą zinterpretować zmodyfikowane pliki DLL jako próbę oszustwa, co w skrajnych przypadkach może prowadzić do zablokowania konta gracza. Eksperci zalecają więc ostrożność i unikanie tego typu modyfikacji w grach z zaawansowanymi zabezpieczeniami. 

Czytaj też: Nowy standard PCIe 8.0 obiecuje czterokrotnie wyższą wydajność. Czy zwykli śmiertelnicy odczują różnicę? 

Na kartach RDNA 2 użytkownicy zgłaszają również występowanie różnych błędów graficznych, co sugeruje, że starsze architektury mogą nie być w pełni kompatybilne z nowym algorytmem. To ważna informacja dla posiadaczy sprzętu z serii RX 6000, którzy powinni podchodzić do tematu z rezerwą. Cała sytuacja budzi mieszane uczucia. Z jednej strony pokazuje ogromny potencjał technologii, która mogłaby odmłodzić starsze karty graficzne. Z drugiej brak oficjalnego wsparcia ze strony AMD i konieczność korzystania z nieoficjalnych rozwiązań pozostawia pewien niedosyt. Być może producent w końcu zareaguje na głos społeczności i zmieni swoją strategię, póki co jednak użytkownicy muszą liczyć głównie na własną inicjatywę.