Nierozwiązywalne problemy w fizyce istnieją naprawdę. Yuuya Chiba właśnie dostarczył matematyczny dowód

Japoński fizyk Yuuya Chiba z instytutu RIKEN postanowił zmierzyć się z problemem, który od dziesięcioleci nurtował środowisko fizyków teoretycznych. Jego praca może na zawsze zmienić sposób, w jaki podchodzimy do analizy skomplikowanych systemów kwantowych. Okazuje się, że niektóre zagadnienia w fizyce mogą mieć charakter fundamentalnie nierozwiązywalny – przynajmniej przy użyciu tradycyjnych metod matematycznych. To nie jest kwestia braku odpowiednich narzędzi czy wystarczająco zaawansowanej matematyki, ale raczej inherentnej właściwości samych modeli.
...

Przełomowy dowód matematyczny

Badania opublikowane w Physical Review B dostarczają solidnego matematycznego uzasadnienia dla twierdzenia, że kwantowe modele Isinga w dwóch i więcej wymiarach nie posiadają lokalnych wielkości zachowanych poza energią. Brzmi to skomplikowanie, lecz w praktyce oznacza, że nie istnieją dokładne rozwiązania analityczne dla tych systemów. Chiba wyjaśnia to zjawisko na przystępnym przykładzie:

Załóżmy, że ogrzewasz prawą połowę ciała stałego i chłodzisz lewą, a następnie izolujesz je. Energia będzie przepływać z gorącej do zimnej strony, ale całkowita energia układu pozostaje stała

Czytaj też: Ataki kwantowe miały być nie do zatrzymania. Naukowcy z Pekinu właśnie udowodnili, że to nieprawda

To brak dodatkowych zachowanych wielkości uniemożliwia pełne matematyczne opisanie zachowania tych systemów. Choć intuicja naukowa od dawna sugerowała taki stan rzeczy, dopiero teraz otrzymaliśmy niepodważalny dowód. Skoro nie ma dokładnych rozwiązań, fizycy muszą polegać na metodach numerycznych i symulacjach komputerowych. To istotne ograniczenie, ale jednocześnie wyznaczające jasny kierunek dla przyszłych badań. Systemy te wykazują termalizację i chaos kwantowy, co czyni je niezwykle złożonymi, a zarazem fascynującymi obiektami studiów. Kwantowa wersja modelu Isinga, rozszerzająca klasyczny koncept sprzed wieku, uwzględnia efekty superpozycji i fluktuacji kwantowych. To właśnie te właściwości czynią ją tak ważną dla rozwoju komputerów kwantowych i zaawansowanych materiałów.

Zaskakująca prostota rozwiązania

Paradoksalnie, najciekawszy aspekt tego odkrycia może tkwić w jego matematycznej elegancji. Sam Chiba przyznaje, iż podstawowa strategia była zaskakująco prosta:

Podstawowa strategia była dość prosta, a rzeczywiste obliczenia sprowadzały się do rozwiązywania równań liniowych – nie były potrzebne żadne zaawansowane narzędzia matematyczne. Właściwie zaskakujące jest, że taki wynik nie został uzyskany wcześniej

Czytaj też: To pytanie o anime przełamało naukowy impas. Matematycy potwierdzili jego metodę i oficjalnie opublikowali dowód

Dowód dotyczy modeli na sieciach hipersześciennych w wymiarach większych niż jeden i pozostaje ważny dla dowolnej wartości pola podłużnego, o ile pole poprzeczne i oddziaływania Isinga są niezerowe. Chociaż odkrycie potwierdza ograniczenia w naszych możliwościach analitycznych, jednocześnie otwiera nowe ścieżki badawcze. Skoro wiemy już na pewno, że pewnych rozwiązań nie da się uzyskać metodami czysto matematycznymi, możemy skupić energię na doskonaleniu technik obliczeniowych i symulacyjnych. To trochę jak z pogodą: choć nigdy nie uda nam się jej idealnie przewidzieć z dużym wyprzedzeniem, możemy rozwijać coraz lepsze modele prognostyczne. W przypadku kwantowych modeli Isinga sytuacja jest podobna – zamiast szukać niemożliwych rozwiązań dokładnych, lepiej inwestować w zaawansowane metody przybliżone. Praca Chiby stanowi ważny kamień milowy, który zamyka jeden rozdział w fizyce teoretycznej, jednocześnie wyraźnie wskazując, w którym kierunku powinny podążać przyszłe badania. Czasami wiedza o tym, czego nie da się zrobić, jest równie cenna jak znajomość nowych możliwości.