Samochody będące konceptami to zawsze pokaz maksymalnych umiejętności inżynierów i niekoniecznie zapowiedź tego, co trafi do salonów. I choć pewne technologie, jak indukcyjne ładowanie samochodów elektrycznych faktycznie trafiają do samochodów, tak inne rozwiązania, jak choćby wymyślne wnętrza samochodów, zostają w sferze wyobrażeń. Ilość ograniczeń niezbędnych do przejścia testów bezpieczeństwa wymusza zachowywanie dość zwartej i nieraz konserwatywnej formy samochodów. Na szczęście nie wszystkie innowacje muszą kryć się za bezpieczeństwem.
Nie tak dawno odbyły się targi motoryzacji IAA w Monachium. W tym roku wielu producentów przywiozło tam swoje innowacje, a wśród nich Mercedes, który przedstawił światu nowego Mercedesa GLC oraz koncept AMG.EA. Nowoczesne systemy elektroniki współgrają tu z charakterystycznym designem i nie są pretekstem do odpłynięcia w stronę futurystycznego designu. Ten możemy zobaczyć w innym koncepcie, który Mercedes Benz pokazuje w Szanghaju podczas 21. targów przemysłu samochodowego. Vision V wybiega znacząco poza to, do czego obecnie przyzwyczaiły nas samochody.
Wchodzisz bez kluczyka i relaksujesz się z 65-calowym obrazem
Mercedes Benz Vision V to wizja samochodu, w którym może być wygodniej niż w niejednym domu. Całkowicie białe wnętrze przeznaczono dla czterech osób, mimo że mamy do czynienia z pokaźnych rozmiarów vanem. Największą wygodą może okazać się jednak wejście do pojazdu bez użycia kluczyka. Zamiast tego Vision V stawia na rozpoznawanie twarzy. Po takiej weryfikacji otworzą się przed nami przednie drzwi, a te do tylnej części pojazdu – rozsuną.



Czytaj też: Test Ford Puma Gen-E – miejski kocur nie ma dużego apetytu na prąd
W środku od razu widać, że mamy do czynienia z samochodem premium. Część kierowcy i tylne siedzenia pasażerów oddzieli bowiem nie tylko warstwa szkła, ale i wysuwany, 65-calowy telewizor OLED. Rozwiązanie LG OLED R co prawda zniknęło z rynku w 2024 roku po 5 latach od pierwszej prezentacji, ale Mercedes Benz zdołał zgarnąć jeden z egzemplarzy na własne potrzeby. Oprócz tego za wrażenia wizualne odpowiada tu także system 7 projektorów, które rozświetlają wnętrze pojazdu, dodając mu futurystycznego klimatu.



Siedzenia w Mercedes Benz Vision V wykonano z białej skóry, a wnętrza wykończono także za pomocą drewna. Pośród pomniejszych atrakcji warto wspomnieć o rozkładanym stoliku z szachownicą. Pionki umieszczono w drzwiach pojazdu i podświetlono, zapewne celem podkreślenia charakteru samochodu premium. Pojazd wyposażono w system audio składający się z 42 głośników. Pasażerowie będą mogli skorzystać także z trybów karaoke oraz gamingowego – o ile Mercedes Benz Vision V w jakiejkolwiek formie trafi do sprzedaży.
Mercedes Benz Vision V wyznacza standardy luksusu, ale czy sam je osiągnie?
O pojeździe pierwszy raz słyszeliśmy jeszcze w kwietniu, gdy producent pokazywał go na własnych zdjęciach. W Szanghaju pojawił się on za stosowną barierą, więc poza influencerami nagrywającymi go w Dubaju na przełomie maja i czerwca oraz sierpniowym pokazem w Kalifornii, nie było jeszcze szerokiego dostępu. Producent zapewnia, że samochód pojawi się w 2026 roku i będzie częścią luksusowego pakietu doświadczeń firmy.

Jedno jest pewne: Mercedes Benz Vision V ma wyznaczyć szlak dla firmy. Widać to chociażby po nacisku na ekspozycję marki – po raz pierwszy w historii gwiazda Mercedes Benz na klapie jest podświetlona, a producent zrezygnował ze szkła na przednich światłach na rzecz kryształów.
Efekty designerskich popisów, przynajmniej częściowo, zobaczymy w samochodach Mercedes Benz VLE oraz VLS. Ten pierwszy będzie maksymalnie 8-miejscowym vanem skierowanym do rodzin, a VLS dotrze do najbogatszych i zaoferuje im luksus, także poprzez mniejszą liczbę miejsc w pojeździe. Strach myśleć o cenie.