Baterie w serii iPhone 17 Pro — historyczny skok o prawie 20%
Od zeszłego roku obserwujemy, jak chińscy producenci smartfonów prześcigają się w wypuszczaniu na rynek kolejnych modeli z coraz większymi bateriami, wykorzystując w tym celu technologię krzemowo-węglową. W zasadzie standardem stały się ogniwa o pojemności ponad 6000 mAh. Oczywiście nie wszystkie firmy podążają tym trendem – Google, Samsung i Apple uparcie trwają przy bateriach litowo-jonowych, więc nie szaleją tak bardzo z pojemnością, jednak to wcale nie oznacza, że w tej kwestii żadnych zmian nie mamy co oczekiwać. Wręcz przeciwnie.
Jak wynika z najnowszych przecieków, wszystkie modele iPhone’a 17 zyskają na pojemności baterii w porównaniu do poprzedniej generacji. To pierwsza tak wyraźna poprawa od dłuższego czasu, która może przełożyć się na realną różnicę w codziennym użytkowaniu. Największy wzrost zaliczą modele Pro. iPhone 17 Pro ma otrzymać akumulator o pojemności 4252 mAh, co oznacza wzrost o prawie 19% w stosunku do wersji 16 Pro. Prawdziwym rekordzistą będzie iPhone 17 Pro Max, który jako pierwszy w historii Apple przekroczy symboliczną barierę 5000 mAh. Jego bateria ma mieć 5088 mAh, co daje wzrost o 8,6% względem poprzednika.
Czytaj też: Seria Pixel 10 z kolejną poważną usterką. Tym razem problem mają posiadacze Galaxy Watch

Oznacza to dodatkowe godziny pracy, wynikające z samego powiększenia ogniw. Warto jednak pamiętać, że pojemność to nie wszystko, bo liczy się też, jak efektywnie urządzenie gospodaruje energią. Nowe procesory A19 i A19 Pro mają być produkowane w ulepszonym 3-nanometrowym procesie TSMC N3P, który powinien oferować lepszą efektywność energetyczną niż rozwiązanie stosowane w układach A18. Również rozwiązania po stronie oprogramowania są istotne, a w iOS 26 powinno pojawić się ich kilka.
Czytaj też: Galaxy S26 Ultra — jeszcze smartfon czy już tablet? Samsung szykuje kolejne zmiany
Niestety, nie wszystkie modele w linii zyskają jednakowo. iPhone 17 Air, który ma być najcieńszym urządzeniem w ofercie, otrzyma baterię o pojemności zaledwie 3149 mAh. To o 17% mniej niż w podstawowym wariancie i może oznaczać pewne rozczarowanie dla osób oczekujących całodniowej pracy na jednym ładowaniu. Podstawowy iPhone 17 zyska większy wyświetlacz o przekątnej 6,3 cala (wcześniej 6,1 cala) i prawdopodobnie technologię ProMotion 120 Hz. Mimo niewielkiego wzrostu pojemności baterii do 3692 mAh, Apple prawdopodobnie utrzyma deklarowany czas pracy na podobnym poziomie ze względu na większy ekran.
Czytaj też: Pływające wyspy zamiast pełnego ekranu. Samsung naprawia irytującą wadę tabletów Galaxy
Warto też pochylić się nad samym faktem powiększenia baterii, bo Apple mógł to osiągnąć dzięki rezygnacji z fizycznego slotu na kartę SIM w modelach na wybrane rynki. To właśnie pozwoliło wygospodarować dodatkowe miejsce wewnątrz urządzenia. Miejmy nadzieję, że te przecieki się potwierdzą, bo akurat długa żywotność smartfona jest tym, na czym zależy chyba wszystkim klientom.
Oficjalna premiera serii iPhone 17 odbędzie się jutro, 9 września. Wtedy też poznamy wszystkie tajemnice nowej generacji smartfonów Apple’a.