Studentka stworzyła biopaliwo w domowej kuchni. Czas na rewolucję

Amelie Chen, 19-letnia mieszkanka Samoa Amerykańskiego, stanęła przed nie lada wyzwaniem. Podczas letniego programu w UC Berkeley poznała skomplikowany proces przekształcania alg w biopaliwo, który wymagał specjalistycznej aparatury. Problem w tym, że na jej rodzinnej wyspie taki sprzęt po prostu nie istnieje. Zamiast się poddać, postanowiła znaleźć rozwiązanie wykorzystujące to, co miała pod ręką.
...

Laboratorium za miliony kontra kuchenny eksperyment

Podczas pobytu w Berkeley Chen zetknęła się z technologią wartą 7 milionów dolarów. Kluczowym etapem całego procesu jest oddzielenie olejów od reszty komórek alg, co w warunkach laboratoryjnych wymaga precyzyjnych urządzeń. Na terenie Samoa Amerykańskiego, terytorium zamieszkanym przez zaledwie 50 tysięcy osób, taki luksus nie wchodził w grę. Przełom nastąpił, gdy studentka wpadła na pomysł wykorzystania popiołu kokosowego – produktu powszechnie dostępnego na wyspie. Z tego niepozornego materiału udało jej się wyizolować jodek potasu, niezbędny do separacji olejów algowych. To rozwiązanie pokazuje, jak lokalne zasoby mogą zastąpić kosztowną technologię.

Czytaj też: Zużyte paliwo jądrowe przestanie być problemem. Rosyjski projekt może wywrócić energetykę do góry nogami

Motywacja Chen nie wzięła się znikąd. Mieszkanka wyspy na Południowym Pacyfiku na co dzień obserwuje skutki zmian klimatycznych. Podnoszący się poziom oceanu i blaknące rafy koralowe to dla niej nie abstrakcyjne pojęcia, lecz rzeczywistość, która dotyka jej społeczność. Samoa Amerykańskie, położone tysiące kilometrów od kontynentalnych Stanów Zjednoczonych, należy do miejsc szczególnie narażonych na globalne ocieplenie. Dla młodej badaczki stało się to osobistym wyzwaniem i impulsem do działania.

Znalezienie kolejnego odnawialnego źródła energii może pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi. Myślę, że to sposób na podziękowanie mojej wyspie – opowiada Chen

Od kuchni do Harvardu

Innowacyjne podejście Chen zostało docenione, ponieważ studentka otrzymała tytuł National STEM Champion, dołączając do grona wyróżnionych młodych naukowców z USA i terytoriów amerykańskich. Obecnie studiuje inżynierię środowiska i ekonomię na Harvardzie, gdzie rozwija swoje pomysły w środowisku akademickim. Plany na przyszłość są ambitne: Chen zamierza przeskalować swój projekt i założyć firmę zajmującą się energią odnawialną opartą na algach. Historia Amelie Chen budzi uznanie, choć teraz jej rozwiązanie czeka kluczowy test. Przejście od kuchennego eksperymentu do przemysłowej produkcji biopaliwa wymaga pokonania wielu barier technologicznych i ekonomicznych. Dotychczasowe próby komercjalizacji biopaliw algowych napotykały na problemy z wydajnością i kosztami.

Czytaj też: Paliwowy hit prosto z USA. GNF4 odmienia działanie reaktorów jądrowych

Mimo to, jej podejście zasługuje na uwagę. Wykorzystanie lokalnie dostępnych surowców może obniżyć koszty produkcji i zwiększyć niezależność energetyczną małych społeczności. To szczególnie ważne dla odległych wysp, które często muszą importować drogie paliwa kopalne. Droga od domowej kuchni do laboratoriów Harvardu pokazuje, jak lokalne potrzeby mogą inspirować innowacje. Chen udowodniła, że czasami najbardziej obiecujące pomysły rodzą się tam, gdzie ograniczenia zmuszają do kreatywności.