Realme i Ricoh już oficjalnie łączą siły w fotografii mobilnej

O wspólnych planach Ricoh i Realme w fotografii mobilnej pisałem dosłownie parę dni temu. Wczoraj, 14 października, współpraca między markami została ogłoszona oficjalnie, zamykając w ten sposób czteroletni okres przygotowań tego projektu.
...

Siłą Ricoha GR jest fotografia mobilna, a smartfon pasuje tutaj doskonale

Efektem współpracy obu firm ma być realme GT 8 Pro, pierwszy na świecie smartfon wyposażony w funkcje opracowane wspólnie z twórcami aparatów GR.

To transformacyjny skok w fotografii w smartfonach
— Chase Xu, wiceprezes i CMO realme

Przedstawiciele Ricoh podkreślają znaczenie tego partnerstwa dla przyszłości fotografii:

Współpraca z Realme przekształciła dziesięciolecia doświadczenia w GT 8 Pro i ma ożywić kulturę fotografii ulicznej dla następnego pokolenia
— Kazunobu Saiki, dyrektor generalny działu aparatów RICOH IMAGING
Ricoh

Partnerstwo zaowocowało stworzeniem koncepcji „Snap by No Rules”, która ma odpowiadać na potrzeby młodych użytkowników – nie czekasz na ideał, tylko naciskasz spust i cieszysz się efektem, jakkolwiek niedoskonałym. Podobne podejście leży w sercu fotografii ulicznej, gdzie uchwycenie momentu z jego dynamiką jest ważniejsze niż techniczna perfekcja. Przeszczepienie filozofii działania i sposobu pracy z króla street photo, Ricoha GR, do smartfonu to odpowiedź na potrzeby użytkowników, którzy dorastali ze smartfonem w kieszeni – standardowe aplikacje fotograficzne nie są dobrze dostosowane do takiej dynamiki.

Czytaj też: Microsoft gra na własnym podwórku. MAI-Image-1 rzuca wyzwanie gigantom generowania obrazów

Co z Ricoha zaoferuje GT 8 Pro

Najważniejszym elementem współpracy są nowe soczewki o ultrawysokiej przezroczystości, opracowane wspólnie przez inżynierów obu firm. Obiektyw spełnia optyczne standardy Ricoha GR i wyposażony został w wysokiej klasy pięciowarstwowe powłoki przeciwodblaskowe, ma wyższą zdolność rozdzielczą oraz minimalne zniekształcenia.

GT 8 Pro wprowadza tryb Ricoh GR także w oprogramowaniu, naśladując doświadczenia znane z dedykowanych aparatów tej marki. Po przesunięciu palcem użytkownik otrzymuje dostęp do interfejsu imitującego szybkość uruchamiania aparatów, wraz z charakterystycznym dźwiękiem migawki znanym z modelu Ricoh GR IV.

Dodatkowe funkcje obejmują tryb migawki pozwalający na precyzyjne ustawienie odległości ogniskowania, dwie klasyczne ogniskowe (28 mm do szerokich kadrów i 40 mm do portretów) oraz tryb wizjera ukrywający wszystkie ustawienia.

Smartfon oferuje także pięć klasycznych ustawień tonalnych z serii GR: pozytyw, negatyw, wysoki kontrast B&W, standardowy oraz monochromatyczny. Każdy z nich powstał na podstawie setek testów oświetlenia i kolorów i bazują na wieloletnich doświadczeniach firmy znanej przecież nie tylko z kompaktów, ale także lustrzanek Pentax. Wszystkie presety zostały opracowane z myślą o profesjonalnej fotografii i mają odtwarzać charakterystyczny wygląd zdjęć z aparatów GR, ceniony przez fotografów na całym świecie.

Czytaj też: Test Ricoh GR III Street Edition. Aparat, który zawsze możesz mieć przy sobie

Ukłon w stronę mediów społecznościowych

Realme GT 8 Pro to próba stworzenia ekosystemu dla młodych fotografów. A to oznacza także odpowiednie funkcje związane z dzieleniem się zrobionymi zdjęciami – urządzenie oferuje znaki wodne w stylu Ricoh GR, specjalne albumy z etykietami GR oraz możliwość udostępniania ustawień tonalnych między użytkownikami – wszystko po to, by społeczność się miała po czym rozpoznać. Sam smartfon nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery, wiadomo jednak, że nastąpi ona wkrótce. Realme, firma założona w 2018 roku przez Sky Li, w ciągu zaledwie trzech lat stała się jednym z pięciu głównych graczy na rynku smartfonów w 30 krajach

Współpraca Realme z Ricoh to kolejne partnerstwo techno liczne między firmą typowo fotograficzną i producentem smartfonów. Mamy więc Zeissa, Leicę i Hasselblada, symbole technicznej perfekcji zdjęć (no, nie tylko, ale także z tym są kojarzone te marki) a w kontrze mamy Ricoha, który proponuje skupienie się na decydującym momencie niemal jak u Henri Cartier Bressona. A że moje doświadczenia z aparatami Ricoh GR są jak najlepsze, to naprawdę bardzo liczę, że Realme się uda ten numer i na własne oczy zobaczę zdjęcia ze smartfonu dorównujące tym z aparatu