Wścibskie oko AI. Dlaczego OpenAI monitoruje Twoje czaty, nawet jeśli wyłączyłeś trening modelu?

Korzystanie z chatbotów AI – czy to ChatGPT, Gemini, czy Claude – wiąże się z pewnym paradoksem prywatności. Większość z nas, słusznie, zaczyna od najważniejszego kroku: wyłączenia opcji używania naszych czatów do treningu przyszłych modeli AI. Robimy to, by zabezpieczyć nasze prywatne lub służbowe dane przed dostaniem się do puli szkoleniowej dostawcy. Jednak jest coś, o czym musimy pamiętać: nawet jeśli nasze czaty nie są wykorzystywane do nauki AI, są one monitorowane.
...

Firmy takie jak OpenAI używają zaawansowanych systemów automatycznych i ludzkich zespołów weryfikacyjnych, aby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko firmie, ale przede wszystkim użytkownikom i społeczeństwu. Celem jest zapobieganie niewłaściwemu wykorzystaniu ChatGPT w celach szkodliwych. Groźby? Mowa o malware, szpiegostwie czy operacjach wpływu. OpenAI opublikowało właśnie raport, który rzuca światło na to, jakie konkretnie zagrożenia udało się im zneutralizować. To lektura, która pokazuje, że choć AI ułatwia życie, to w rękach niewłaściwych ludzi, może stanowić poważne ryzyko.

Jakie zagrożenia udało się wyłapać OpenAI?

Raport OpenAI, o którym mowa, potwierdza, że firma rozbiła i zgłosiła ponad 40 sieci naruszających jej zasady użytkowania. Lista zagrożeń jest długa i niepokojąca, sięgając od autorytarnych reżimów po zorganizowane grupy przestępcze. Jak wynika z dokumentacji, przestępcy wykorzystują AI, by “przyspieszyć stare scenariusze działań”, a niekoniecznie zyskać nowe, rewolucyjne zdolności. Mimo to, wykryte przypadki pokazują, jak szerokie jest spektrum nadużyć:

  1. Szpiegostwo i kontrola społeczna — konta powiązane z rządem chińskim próbowały uzyskać pomoc ChatGPT w projektowaniu systemów do monitorowania rozmów w mediach społecznościowych.
  2. Operacje wpływu politycznego — wykryto rosyjską operację wpływu politycznego, która wykorzystywała ChatGPT do tworzenia promptów (poleceń) dla zewnętrznych modeli AI do generowania wideo.
  3. Przestępczość zorganizowana — sieć przestępczości zorganizowanej, prawdopodobnie z Kambodży, próbowała usprawnić swoje operacje za pomocą ChatGPT.
  4. Malware i phishing — zbanowano konta powiązane z rosyjskimi grupami przestępczymi próbującymi opracowywać złośliwe oprogramowanie (malware) oraz konta posługujące się językiem chińskim i koreańskim, które szukały pomocy w kampaniach phishingowych i automatyzacji działań przestępczych.

Proces wykrywania nadużyć jest skomplikowany. OpenAI przyznaje, że niektóre polecenia (prompty) wpadają w “szarą strefę”. Są to działania, które w zależności od kontekstu, mogą być zarówno nieszkodliwe, jak i złośliwe – na przykład tłumaczenie tekstów, modyfikacja kodu lub tworzenie stron internetowych. Aby uniknąć blokowania niewinnych użytkowników, firma koncentruje się na “wzorcach zachowań podmiotów stanowiących zagrożenie, a nie izolowanych interakcjach z modelem”.

Czytaj też: ChatGPT i Spotify połączyły siły, by tworzyć playlisty i odkrywać muzykę

Monitorowanie czatów nie dotyczy tylko globalnych zagrożeń

W ostatnich miesiącach bezpieczeństwo osobiste stało się kluczowym priorytetem OpenAI, szczególnie po tragicznym przypadku samobójstwa nastolatka, który korzystał z ChatGPT. Choć ostatni raport skupia się na przestępczości, OpenAI używa podobnych mechanizmów do wykrywania pytań i rozmów dotyczących samookaleczeń i myśli samobójczych.

  • GPT-5 instant w służbie kryzysu — OpenAI zaktualizowało model GPT-5 Instant, aby “lepiej rozpoznawać i wspierać osoby w chwilach kryzysu”. Wrażliwe fragmenty rozmów są automatycznie kierowane do tego modelu, który ma dostarczać empatyczne i pomocne odpowiedzi, informując jednocześnie użytkownika, jaki model jest używany.
  • Reagowanie na intencje samookaleczenia — już wcześniej wprowadzono mechanizmy, by ChatGPT nie odpowiadał na prompty wspominające o intencjach samookaleczenia, a zamiast tego kierował użytkowników do profesjonalnej pomocy, w tym kryzysowych linii telefonicznych.
  • Eskalacja do prawa — w przypadkach, gdy AI wykryje ryzyko krzywdy fizycznej dla innych osób, rozmowy te są kierowane do systemów, które mogą obejmować ludzką weryfikację i prowadzić do zaangażowania organów ścigania. Dodatkowo wprowadzono również kontrole rodzicielskie.

W erze AI bezpieczeństwo ma swoją cenę

Raport OpenAI jasno pokazuje, że nawet po wyłączeniu opcji treningu, nasza aktywność w chatbotach nie jest w 100% anonimowa ani nieprzetwarzana. Jest to cena za bezpieczeństwo w cyfrowym świecie. Choć rodzi to naturalne obawy o prywatność, z drugiej strony, te mechanizmy są niezbędne do walki z globalnymi zagrożeniami – od cyberprzestępczości, po operacje politycznego wpływu.

Czytaj też: Google naprawia irytującą wadę Gemini. Użytkownicy w końcu odetchną z ulgą

OpenAI, poprzez koncentrację na wzorcach zachowań, a nie na pojedynczych, niewinnych interakcjach, stara się znaleźć trudny balans między ochroną prywatności a zapobieganiem poważnym nadużyciom. Działania te, zwłaszcza w obszarze zapobiegania samobójstwom, są krokiem w dobrą stronę. Warto być świadomym, że korzystając z AI, stajemy się częścią ekosystemu, który aktywnie działa, aby utrzymać ten potężny miecz obosieczny z dala od niewłaściwych rąk.