Koniec pośrednictwa. Revolut handluje na własny rachunek
Licencja MiCA wprowadza nowe standardy dla europejskich firm kryptowalutowych, obejmujące zaostrzone wymogi ochrony konsumentów, przejrzystość inwestycji, zarządzanie ryzykiem i bezpieczeństwo operacyjne. Dla Revoluta przekłada się to na zmianę statusu z pośrednika na bezpośredniego uczestnika transakcji. Dotychczas firma kierowała zlecenia klientów do zewnętrznych podmiotów. Teraz sytuacja ulega diametralnej zmianie – Revolut zaczyna przeprowadzać transakcje wykorzystując własne środki, co skutkuje przekształceniem umów z agencyjnych na kontrahenckie. W praktyce oznacza to, że użytkownicy zawierają umowy bezpośrednio z Revolutem, bez udziału pośredników.

Ta transformacja wiąże się z konkretnymi konsekwencjami operacyjnymi. Wypłata środków ze sprzedaży kryptowalut na rachunek bankowy w wyjątkowych sytuacjach może zająć nawet pięć dni roboczych. Jest to efekt dostosowania do zaktualizowanych wymogów przetwarzania transakcji.
Co się zmienia w portfelu?
Użytkownicy będą musieli pogodzić się z nową strukturą kosztów wymiany stablecoinów na tradycyjne waluty dla abonentów planów Premium, Metal i Ultra. Miesięczny limit darmowych transakcji kryptowalutowych wynosi 500 000 euro (około 2 100 000 złotych). Po jego przekroczeniu firma pobiera opłatę w wysokości 0,25 procent. Dla bardziej zaawansowanych inwestorów przygotowano osobną aplikację Revolut X, dostępną zarówno w Sklepie Play jak i App Store. Aplikacja umożliwia handel ponad 210 tokenami przy opłatach zaczynających się od zera do 0,09 procent.
Czytaj też: Vectra szaleje z ofertą. Można zyskać nawet rok darmowego dostępu do Disney+
Do 19 listopada 2025 roku wszyscy klienci Revolut muszą potwierdzić akceptację nowego regulaminu oraz uzupełnić szczegółowy formularz w aplikacji. Kwestionariusz zawiera pytania dotyczące miejsca zamieszkania, rocznych dochodów i wartości posiadanego majątku. To nie dobrowolna ankieta, ale obowiązkowy element weryfikacji klienta wynikający z przepisów MiCA.
Jeśli nie wypełnicie formularza w wyznaczonym terminie, handel kryptowalutami zostanie całkowicie zablokowany i niestety nie ma tu żadnych odstępstw od reguły.
Przy okazji Revolut poinformował też o zmianie nazwy swojego banku partnerskiego
Aion Bank SA/NV został przejęty przez UniCredit i obecnie funkcjonuje jako UniCredit NV/SA. Polski oddział, odpowiedzialny za obsługę polskich numerów IBAN, działa teraz pod nazwą UniCredit S.A. Spółka Akcyjna Oddział w Polsce. Zmiana nazwy partnera bankowego nie wpływa na dotychczasowe dane konta, numery IBAN, salda ani sposób korzystania z rachunków w złotych i usług oszczędnościowych. Klienci nie muszą podejmować żadnych dodatkowych działań.
Czytaj też: Świąteczne łowy czas zacząć. Smartfony Samsung i Motorola nawet 600 zł taniej w Plusie
Revolut pracuje również nad wdrożeniem funkcji przelewów Blik, co ma poprawić komfort płatności dla polskich użytkowników. Funkcja jest wprowadzana stopniowo, a jej dostępność można sprawdzić w odpowiedniej sekcji aplikacji.
Licencja MiCA to największa reforma europejskiego rynku kryptowalut od lat. Revolut konsekwentnie dostosowuje się do nowych przepisów, co jednak wiąże się z wprowadzeniem dodatkowych ograniczeń i wymogów, które mogą być uciążliwe dla części klientów. Pytanie, czy zwiększona ochrona konsumentów rzeczywiście zrekompensuje użytkownikom nowe utrudnienia w dostępie do usług, pozostaje otwarte. Wprowadzane zmiany wydają się nieuniknioną konsekwencją regulacyjnej ewolucji, choć ich praktyczny wpływ na wygodę korzystania z platformy dopiero się okaże.