
Wygląda jednak na to, że wraz z nadchodzącą serią flagowców Galaxy S26 i nowymi słuchawkami Galaxy Buds 4, producent szykuje gigantyczny skok w kwestii użyteczności. Najnowsze przecieki z kodu One UI 8.5 ujawniają obrazy i ciągi znaków sugerujące, że Galaxy Buds 4 zyskają nowy, kluczowy gest. Będzie to gest szczypnięcia i przytrzymania (pinch-and-hold), który ma służyć do natychmiastowego uruchamiania trybu Tłumacza. To dokładnie takie rozwiązanie, jakie znamy z AirPodsów Pro od Apple’a.
Galaxy Buds 4 z nowym gestem – tłumaczenie rozmów bez sięgania po telefon
Tryb tłumaczenia na żywo nie jest w słuchawkach Samsunga żadną nowością. Znajdziemy go zarówno w modelu Buds 3, jak i Buds 3 Pro. Problem w tym, że dziś jego uruchomienie to procedura wieloetapowa. Użytkownik musi sparować słuchawki z telefonem, potem znaleźć i otworzyć odpowiednią aplikację na ekranie smartfona, a dopiero wtedy może kontrolować tłumaczenie gestami na pałąku słuchawek.

W Galaxy Buds 4 ma się to zmienić. Kluczowa nowość ma polegać na możliwości rozpoczęcia całej sesji tłumaczenia jednym prostym ruchem. Mowa o uszczypnięciu i przytrzymaniu obu słuchawek jednocześnie. Telefon oczywiście nadal musi być włączony i w zasięgu połączenia Bluetooth, ale można go spokojnie zostawić w kieszeni. To drobiazg, który jednak w spontanicznej rozmowie z obcokrajowcem może mieć kluczowe znaczenie, eliminując niepotrzebną zwłokę.
Czytaj też: Samsung aktualizuje harmonogram wsparcia. Sprawdź, czy Twój Galaxy wciąż będzie dostawał łatki
Warto od razu zaznaczyć, że w oparciu o dostępne informacje, Samsung nie planuje gruntownej przebudowy samej technologii tłumaczenia. Języki i działające w tle algorytmy sztucznej inteligencji prawdopodobnie pozostaną te same, co w obecnej generacji. Cała zmiana skupia się na interfejsie użytkownika, czyli na tym, jak z tej funkcji korzystamy. Takie podejście ma swoją logikę. Najlepsze narzędzie jest bezużyteczne, jeśli jego uruchomienie jest zbyt skomplikowane. Usunięcie bariery w postaci konieczności manipulowania telefonem to krok w stronę prawdziwej wygody. To różnica między teoretyczną możliwością a praktyczną użytecznością w codziennym życiu.
Czytaj też: Grudniowy tuning Androida. Google wprowadza ulepszenia w płynności i odświeża skanery
Jak wcześniej wspomniałam, wszystkie te szczegóły pochodzą z analizy kodu rozwojowej wersji oprogramowania One UI 8.5. Jak to zwykle bywa z przeciekami, trzeba do nich podchodzić z pewną ostrożnością. Firma nie potwierdziła jeszcze żadnych oficjalnych specyfikacji, a finalny produkt może różnić się od wczesnych prototypów. Jeśli jednak doniesienia się potwierdzą, premiera Galaxy Buds 4 mogłaby nastąpić na początku 2026 roku, w okolicy tradycyjnej zimowej fali nowości Samsunga. Wprowadzenie tego gestu byłoby wyraźnym sygnałem, że producent skupia się na integracji i płynności działania swoich urządzeń, a nie tylko na dodawaniu kolejnych, osobnych funkcji.
Czytaj też: Koniec żartów z ładowania? Samsung w końcu przyspieszy uzupełnianie baterii w smartfonach Galaxy
Usprawnienie polegające na nowym geście jest niewątpliwie pomysłowe i może realnie ułatwić życie. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że to raczej kosmetyczna poprawka niż powód, dla którego użytkownicy obecnych modeli mieliby się spieszyć z wymianą. Sukces nowych słuchawek będzie zależał od całego pakietu zmian – od jakości dźwięku i wygody noszenia po czas pracy na baterii. Sam gest uruchamiania tłumacza to miły dodatek, który pokazuje, że największy potencjał technologii często tkwi w tym, by stała się po prostu niewidoczna i naturalna.