Patrząc na specyfikację, trudno nie odnieść wrażenia, że producent celuje w konkretną grupę odbiorców. To nie jest kolejny, zwyczajny gadżet do odbierania powiadomień. Jedna z zapowiadanych funkcji – podwójna synchronizacja – może naprawdę ułatwić życie osobom, które na co dzień balansują między światem prywatnym a służbowym. Przyjrzyjmy się mu bliżej.
Co oferuje OnePlus Watch Lite? Naprawdę sporo
Zacznijmy od tego, co rzuca się w oczy najpierw – od wyświetlacza. OnePlus Watch Lite posiada okrągły panel AMOLED o przekątnej 1,46 cala i rozdzielczości 464 x 464 pikseli. To, co jednak robi największe wrażenie, to jasność szczytowa na poziomie aż 3000 nitów. W praktyce oznacza to, że nawet w pełnym, ostrym słońcu nie będziesz musiał mrużyć oczu, by sprawdzić godzinę czy odczytać treść powiadomienia. Całość przykryto szafirowym szkłem, znanym z wysokiej odporności na zarysowania.

Koperta o rozmiarze 44 mm została wykonana ze stali nierdzewnej klasy 316L, co nadaje zegarkowi eleganckiego i trwałego wykończenia. Mimo solidnych materiałów konstrukcja jest zaskakująco smukła – jej grubość to zaledwie 8,9 mm. Sam korpus bez paska waży tylko 35 gramów, co czyni go jednym z najlżejszych i najcieńszych modeli w portfolio producenta. Do wyboru przygotowano wersję czarną oraz srebrną, obie wyposażone w paski z fluoroelastomeru z mechanizmem szybkiego odpinania. Wspomnę jeszcze, że smartwatch ma też certyfikat IP68, co zapewnia mu pełną odporność na pył i wodę, więc niestraszny mu deszcz czy intensywny trening na basenie.
Czytaj też: Nowy OnePlus 15R to potężna moc i doskonała bateria
Zestaw sensorów w OnePlus Watch Lite nie odbiega od tego, co znamy z droższych modeli. Zegarek śledzi szereg parametrów:
- Tętno oraz nasycenie krwi tlenem (SpO2), dbając o podstawowe dane o kondycji.
- Temperaturę skóry, co pomaga w monitorowaniu ogólnej kondycji organizmu.
- Poziom stresu oraz jakość snu, by lepiej zarządzać regeneracją.
- Cykle zdrowia kobiet, oferując dedykowane funkcje śledzenia.
Interesującym dodatkiem jest boczny sensor, który umożliwia wykonanie tzw. Quick Health Check. W ciągu zaledwie 60 sekund zegarek przeprowadza szybki test obejmujący tętno, natlenienie krwi, a także parametry takie jak wiek naczyniowy i sztywność tętnic. Dla aktywnych przygotowano ponad 100 trybów sportowych, wbudowany GPS oraz NFC. Bezpieczeństwo podnosi zintegrowana funkcja wykrywania upadków.
OxygenOS Watch 7.1 i magia podwójnej synchronizacji
Pod maską nie znajdziemy oprogramowania od Google’a. OnePlus postawił na własne, lżejsze rozwiązanie – OxygenOS Watch 7.1. Choć oznacza to mniejszą bazę aplikacji zewnętrznych, przynosi to wymierne korzyści w postaci szybkości działania i dłuższego czasu pracy na jednym ładowaniu.
Największą nowinką techniczną jest tutaj funkcja Dual Phone Sync. Pozwala ona na jednoczesną synchronizację zegarka z dwoma telefonami naraz. To idealne rozwiązanie dla osób, które na co dzień noszą przy sobie oddzielny telefon służbowy i prywatny. Co ważne, zegarek jest kompatybilny zarówno z Androidem, jak i systemem iOS od wersji 14 w górę, a producent zapowiada również, że pełna synchronizacja powiadomień zostanie wprowadzona w jednej z nadchodzących aktualizacji oprogramowania.
Czytaj też: Test OnePlus Pad Go 2. Wielki ekran za rozsądne pieniądze
Zastosowanie autorskiego systemu operacyjnego pozwoliło na osiągnięcie bardzo solidnych wyników pracy na jednym ładowaniu. Akumulator o pojemności 330 mAh pozwala na 7 do 10 dni umiarkowanego użytkowania. Jeśli zdecydujesz się na stale włączony ekran (Always-On Display), czas ten skróci się do około 4 dni, co wciąż jest wynikiem godnym uwagi. System szybkiego ładowania pozwala natomiast zyskać cały dzień pracy po zaledwie 10 minutach podpięcia do prądu.
Ostatecznie jednak wszystko sprowadza się do ceny
OnePlus Watch Lite ma kosztować 179 funtów, co przekłada się na około 860 złotych. W tej półce cenowej będzie konkurował z takimi modelami jak różne warianty Amazfit GTR czy Huawei Watch Fit.
Czy to dobry wybór? Wszystko zależy od priorytetów. Jeśli kluczowa jest funkcja podwójnego połączenia z telefonami oraz perspektywa ładowania zegarka raz na tydzień, a nie raz dziennie, Watch Lite wygląda bardzo atrakcyjnie. Brak pełnego Wear OS to oczywisty minus dla miłośników aplikacji, ale dla osoby szukającej przede wszystkim wygodnego opomiarowania aktywności i czytania powiadomień, może nie być to przeszkodą. To przykład sensownego kompromisu między funkcjonalnością a ceną, więc warto się nim zainteresować.