Kiedy producenci sprzętu komputerowego ogłaszają kolejne rekordy wydajności, zawsze warto zachować zdrowy sceptycyzm i przyjrzeć się najświeższym testom. Tym razem AMD twierdzi, że ich najnowsze procesory z serii Ryzen 9000X3D są w stanie osiągnąć coś, co do niedawna wymagało ekstremalnych rozwiązań i niestandardowego chłodzenia. Magiczna granica 1000 klatek na sekundę w grach e-sportowych brzmi jak marzenie każdego competitive playera. Firma deklaruje, że jej układy radzą sobie z tym zadaniem nie w jednym, ale aż w sześciu popularnych tytułach. Co ciekawe, wśród tych procesorów znalazł się również model mobilny przeznaczony do laptopów, co wydaje się szczególnie ambitnym celem.
AMD twierdzi, że nie jeden, ale trzy z jego procesorów mogą osiągnąć poziom 1000 kl./s w grach
AMD wskazuje trzy konkretne modele jako zdolne do osiągnięcia tego imponującego wyniku. Mowa o Ryzen 7 9800X3D, Ryzen 9 9950X3D oraz mobilnym Ryzen 9 9955HX3D. Testy miały objąć takie gry jak CS2, Valorant, League of Legends, PUBG i Naraka: Bladepoint. Dla porównania warto przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu osiągnięcie podobnych wyników wymagało prawdziwie ekstremalnych rozwiązań.
Czytaj też: Xbox Cloud Gaming dogoni Nvidię? Granie w chmurze Microsoftu będzie przyjemniejsze
Znany youtuber Der8auer potrzebował procesora Core i9 14900K schłodzonego ciekłym azotem oraz karty RTX 4090, żeby zbliżyć się do takich wartości w CS2. AMD twierdzi, że ich procesory radzą sobie z tym przy standardowym chłodzeniu powietrzem, co brzmi naprawdę imponująco. Osiągnięcie deklarowanych 1000 FPS wymaga jednak spełnienia bardzo konkretnych warunków. Konieczne jest użycie kart graficznych GeForce RTX 5080 lub RTX 5090D, pamięci RAM taktowanej na 6000 MT/s z opóźnieniami CL30 oraz systemu Windows 11 w wersji 24H2.
Dodatkowo trzeba wyłączyć VBS (Virtualization-based Security) i AMD SAM (Smart Access Memory), a wszystko testowane jest w rozdzielczości 1080p. To dość restrykcyjna lista wymagań, która sugeruje, że ultra-wysokie FPS to wciąż domena entuzjastów dysponujących najdroższym sprzętem. Ciekawie prezentują się różnice w wydajności między kartami różnych producentów. Podczas gdy z kartami Nvidii wszystkie sześć testowanych gier osiągnęło próg 1000 FPS, karta AMD Radeon RX 9070 XT pozwoliła na taki wynik tylko w dwóch tytułach.

Czytaj też: Steam z ważną aktualizacją. Personalizacja biblioteki i nowe funkcje dostępności
To pokazuje, że mimo iż mówimy o procesorach AMD, to karty grupy zielonych wciąż mają wyraźną przewagę w scenariuszach wymagających ekstremalnej wydajności. W typowych warunkach testowych procesory Ryzen 9800X3D i 9950X3D w połączeniu z RTX 5090 lub 5080 osiągają zwykle 600-700 FPS bez specjalnych optymalizacji. Różnica między standardowymi wynikami a obiecywanymi przez AMD 1000 FPS jest więc znaczna i wymaga bardzo precyzyjnego dostrojenia całego systemu.
Pojawia się jednak zasadnicze pytanie o praktyczny sens tak wysokich wartości FPS. Na rynku wciąż nie ma monitorów o odświeżaniu 1000 Hz, ponieważ najszybszy dostępny model od HKC oferuje 750 Hz. Oznacza to, że większość z tych dodatkowych klatek po prostu się marnuje, co poddaje w wątpliwość realne korzyści z tak ekstremalnej wydajności.
Czytaj też: MSI DigiME 2.0 z asystentem MIA. Nowa platforma AI dla graczy i twórców
Szczególnie intrygujące jest twierdzenie o możliwości osiągnięcia 1000 FPS na procesorze mobilnym Ryzen 9 9955HX3D. Laptopy z wyświetlaczami o bardzo wysokiej częstotliwości odświeżania to prawdziwa rzadkość, a modele z panelami 750 Hz po prostu nie istnieją. To rodzi pytania o rzeczywistą użyteczność takiej wydajności w urządzeniach przenośnych.
Podsumowując te doniesienia Twierdzenia AMD brzmią niewątpliwie imponująco, ale wymagają niezależnej weryfikacji. Firma przedstawia wyniki uzyskane w bardzo specyficznych warunkach, z precyzyjnie dobranymi komponentami i ustawieniami. W praktyce większość graczy nie będzie w stanie, ani nie będzie potrzebować, powtórzyć takich konfiguracji. Ultra-wysokie FPS pozostają więc raczej w sferze marketingowych rekordów niż rzeczywistych korzyści dla przeciętnego użytkownika. Mimo to sam fakt, że standardowy sprzęt może osiągać wyniki dotąd zarezerwowane dla ekstremalnych konfiguracji, napawa pewnym optymizmem co do kierunku rozwoju technologii gamingowej.