Google testuje nową aplikację wyszukiwania dla Windows. To bezpośredni konkurent dla Spotlight z macOS
Eksperymentalna aplikacja desktopowa od Google to próba stworzenia uniwersalnego centrum wyszukiwania dla użytkowników systemu Microsoftu. Nowe narzędzie aktywowane skrótem Alt + Spacja stanowi wyraźną odpowiedź na popularność Spotlight w środowisku macOS. To dość zaskakujący ruch, biorąc pod uwagę dotychczasową strategię giganta z Mountain View. Wybór kombinacji Alt + Spacja nie jest przypadkowy. Google celowo nawiązuje do popularnego skrótu Cmd + Spacja w systemie Apple, licząc na siłę przyzwyczajeń użytkowników. Aplikacja działa jako nakładka systemowa, pojawiając się natychmiast po naciśnięciu klawiszy, bez konieczności uruchamiania przeglądarki.
Aplikacja łączy w sobie możliwości przeszukiwania lokalnych plików, dokumentów z Dysku Google, zainstalowanych programów oraz treści z internetu. Wyniki prezentowane są w przejrzystej, pogrupowanej formie, co ułatwia szybkie znalezienie potrzebnych informacji. To znacznie wygodniejsze rozwiązanie niż standardowe wyszukiwanie Windows, które bywa kapryśne w działaniu.

Jedną z najbardziej interesujących funkcji jest wbudowany Google Lens. Daje nam on dostęp do opcji znanych z funkcji “Circle to Search” na smartfonach. Wystarczy zaznaczyć fragment ekranu, by przetłumaczyć tekst, wyszukać informacje na temat obrazu lub rozwiązać zadanie z matematyki. To ogromne ułatwienie, które dotychczas wymagało żmudnego kopiowania i wklejania do wyszukiwarki. Dodatkowo nie zabrakło też funkcji AI Mode, która pozwala na zadawanie złożonych pytań, podczas gdy AI Overviews dostarczają rozbudowanych odpowiedzi na skomplikowane zagadnienia.
Czytaj też: HyperOS 3 trafia nawet na telewizory. Xiaomi rozszerza testy przed globalnym wdrożeniem
Warto też wspomnieć, że narzędzie pozwala na przełączanie między różnymi kategoriami wyników, w tym trybem sztucznej inteligencji, wyszukiwaniem obrazów czy filmów. Dostępny jest także tryb ciemny, który coraz częściej staje się standardem w nowoczesnych aplikacjach. Ta modularność sprawia, że aplikacja może potencjalnie zastąpić kilka różnych narzędzi jednocześnie.

Nie mogło być jednak tak dobrze – obecnie aplikacja jest dostępna w ramach Google Labs, a jej testy są ograniczone do użytkowników w Stanach Zjednoczonych i w języku angielskim. Google podkreśla, że jest to wciąż wersja eksperymentalna i może zawierać pewne ograniczenia. Do jej działania wymagane jest osobiste konto Google, a konta Workspace nie są jeszcze wspierane. Aplikacja działa na systemach Windows 10 lub nowszych.
Czytaj też: watchOS 26 trafia na Apple Watch z nowymi funkcjami AI i “Liquid Glass”
Mimo wszystko, nowa aplikacja to jasny sygnał, że gigant chce przenieść swoje mobilne doświadczenia na komputery. Wprowadzenie takiego narzędzia na Windowsa to duże wyzwanie dla Microsoftu i jego wbudowanej wyszukiwarki. Google stawia na prędkość i intuicję, łącząc lokalne pliki z potężną wyszukiwarką internetową i narzędziami AI w jednym miejscu. Ta nowość ma potencjał, by znacząco zmienić sposób wyszukiwania informacji na Windowsie. Sukces tego eksperymentu zależy jednak od tego, jak firma poradzi sobie z obecnymi ograniczeniami i czy zdoła przekonać użytkowników do kolejnej aplikacji w swoim ekosystemie.