Gdy rok temu zapowiedziano Destiny poczułam, że stoję na progu nowej generacji. Oto marka, na którą wydano 500 milionów dolarów – o połowę więcej niż na GTA V, “Piratów z Karaibów” czy “Avatara”. MMO, które ma być rozwijane latami. Prawdziwa space opera dla miłośników eksploracji kosmosu i szybkiej akcji. Mój pierwszy, fizyczny kontakt z grą nie należał do najbardziej udanych, ale na szczęście szybko się to zmieniło.