TERA – MMO dla polityków?!

W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie to samo pytanie – dlaczego miałaby mnie interesować polityka w grze MMO? Odpowiedzi udzielił nam Chris Hager, a są nią trzy słowa: pieniądze, władza i sława. Trzeba przyznać, tutaj nas mają, bowiem brzmi to niezwykle intrygująco.
TERA – MMO dla polityków?!

Na początek jednak trzeba będzie założyć Gildię wspólnie z ludźmi popierającymi nasze działania. Samo dojście do władzy będzie się odbywać na dwa sposoby. Pierwszym z nich są swoistego rodzaju kolosea gladiatorskie, na których staną do walki wszystkie gildie chcące sięgnąć po słodki kwiat władzy. Zwycięzca będzie tylko jeden, a bitwy będą niezwykle zacięte, ale stawka jest warta wysiłku. Drugim sposobem na wywalczenie sobie ścieżki w stronę polityki będzie najzwyczajniejsze głosowanie, takie jakie znamy z realnego życia. Wygląda więc na to, że szykują się kampanie z obietnicami wobec potencjalnych wyborców… na serwisach takich jak Facebook, Twitter czy YouTube. Ciekawostką samą w sobie jest, że w tym miejscu wspominają się nie tylko o mnóstwie pracy potrzebnej aby sprostać politycznym wymogom stawianym przez podwładnych, ale także o podatkach. Najwidoczniej więc wszyscy gracze będą musieli płacić haracz zwycięskiej gildii. Co jednak będzie w zamian za podatek? Ha! To pytanie za sto punktów, na które nie znamy odpowiedzi.

Osobiście z zaciekawieniem spoglądam w stronę interesującego systemu walki, który wyciśnie z MMO monotonię, jednak cała ta polityka… będzie zwyczajnie jak w prawdziwym życiu, czyli mnóstwo kłamstw i dochodzenie do władzy ludzi mających jakieś maksymalne znajomości, bowiem nie uwierzę, że przy takim systemie uda się jakiemuś szaremu żuczkowi mającemu “jaja” sięgnąć po władzę. Tak czy inaczej sposób zaprzeczyć, że będzie to z pewnością interesująca pozycja wśród wszystkich szablonowych MMO.

Premiera gry odbędzie się w marcu 2012 roku na PC.