![](/uploads/2019/05/bez-nazwy-1-kopia-TsBhUVsY82RJLEcTU3CNrmGYVdVHfM7y-e1556804739723.jpg)
Próby wykorzystania tylnego aparatu do robienia selfie już były. Bardzo świeży przykład to Samsung Galaxy A80, z kolei wcześniej podobny koncept pojawił się w modelu Huawei ShotX. Choć w tych dwóch przypadkach producenci wykorzystali mechanizm obracania modułu aparatu. Na rynku są też smartfony, które pozwalają robić selfie głównym aparatem dzięki drugiemu ekranowi (na tylnym panelu). To np. Nubia X czy Vivo Nex Dual Display. Problem słabszego przedniego aparatu znika, podobnie zresztą jak sam przedni aparat, a do autoportretów można wykorzystywać główny moduł fotograficzny i dodatkowy tylny ekran.
![](/uploads/2019/05/Pg5RyHUTdr3f9yPWh9AapnDvmi3x8xs6-e1556804936772-702x370.jpg)
Ale można zrobić jeszcze coś innego, mianowicie wykorzystać giętkie wyświetlacze. Niekoniecznie składane – przykład Galaxy Fold pokazuje, że ta technologia nie jest jeszcze dopracowana. W przypadku opisywanego patentu Samsunga ekran zawija się na obudowie na stałe, tworząc nie jedną, ale trzy płaszczyzny użytkowe: przednią, tylną, a także pasek ekranu u góry, który może służyć np. do wyświetlania powiadomień.
![](/uploads/2019/05/q7pmf0acXoWcSGBBT4R0lmRsomWd15Vr-e1556805192580-702x435.jpg)
Czy smartfon, który oglądamy we wniosku Samsunga pojawi się kiedykolwiek na rynku? Trudno powiedzieć, bo droga od patentu do jego realizacji jest zwykle kręta i nie zawsze prowadzi do opracowania rynkowego produktu. Ale mnie ten pomysł autentycznie podoba się. Więc może za rok, za dwa – kto wie? | CHIP