PhotoChromeleon sprawi, że twoje rzeczy nigdy ci się nie znudzą

Tusz wykonano dzięki zmieszaniu fotochromowych barwników w kolorze cyjanu, magenty i żółtym (CMY). Może on zmieniać barwę za pomocą ultrafioletu. Każdy kolor wchodzi w interakcję z falami o różnej długości. Dlatego też nie ma przeszkód, by kontrolować je osobno i – przy okazji – stworzyć dowolny kolor, a nawet wzór. Odpowiednie wykorzystanie tuszu PhotoChromelon pozwoli bez przeszkód tworzyć dzieła sztuki. Tym bardziej, że naukowcy opracowali też program ułatwiający nanoszenie wzorów.
photochromeleon
photochromeleon

Po pomalowaniu danego przedmiotu PhotoChromeleonem, należy go umieścić w pudełku z projektorem i światłem UV. Światło nasyca kolory, a projektor desaturuje, czyli usuwa barwy. Robi to do momentu, w którym uzyskany kolor lub wzór będą identyczne z zamierzonymi. Niezadowalający efekt nie jest problemem. W razie, gdyby coś się nie powiodło można wykorzystać ultrafiolet ponownie i zacząć od nowa. Co istotne, tak przygotowany kolor pozostaje na przedmiocie nawet po wyjściu z nim na zewnątrz.

PhotoChromeleon potrzebuje kilkunastu minut, żeby zmienić kolor rzeczy

Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology przetestowali działanie PhotoChromeleona na 4 różnych obiektach. Pomalowano nim model samochodu, zabawkowego kameleona, tenisówki i etui telefonu. Proces zmiany barwy trwał od 15 do 40 minut i zależał od wielkości, a także kształtu obiektu. Uzyskane wzory są wyraźne, co dobrze pokazuje poniższy film. Nie wszystko jednak się powiodło – trudno było stworzyć idealne barwy cyjanu i magenty, więc badacze musieli sięgnąć po jak najbliższe odpowiedniki. Jednak rezultat ich pracy i tak jest bardzo dużym krokiem na drodze do oszczędzania zasobów. Dzięki niemu, będzie można mieć jedną rzecz w nieskończonej liczbie wariantów.

Zmianę kolorów w przedmiotach codziennego użytku kilka lat temu zaproponowała firma Rehab Studio. Jednak wówczas chodziło jedynie o buty zintegrowane z aplikacją w telefonie. PhotoChromeleon co prawda wymaga więcej wysiłku, niż jedno dotknięcie ekranu, jednak jest dużo bardziej uniwersalne. Przyznał to też Alper Kiziltas z firmy Ford Motor współpracującej z MIT przy wcześniejszych projektach związanych ze zmianą barw. Według niego, tusz usprawni produkcję wielokolorowych części samochodowych. Przy okazji ułatwi też tworzenie pojazdów na życzenie. | CHIP