Oczywiście Formuła E, czyli po prostu elektryczna seria wyścigów, jest już z nami od dłuższego czasu i z roku na rok zyskuje coraz większą widownię. Popularnością cieszy się, przede wszystkim wśród tych młodszych, a zważywszy na to, że pierwszy wyścig Extreme E w wersji off-road przyciągnął 18,7 miliona widzów, nie możemy już nazwać Formuły E czymś niszowym. Trudno jednak przewidzieć, jak w kwestii popularności poradzi sobie seria Formuły E1, będąca odpowiednikiem wyścigów na morzu.
Czytaj też: Roaming krajowy w Play zostaje? Nowa umowa z Orange
Dziś mamy tak naprawdę pierwszą okazję, aby przyjrzeć się temu, co będziemy podziwiać już za dwa lata w naturalnym środowisku. Wyścigowe łodzie Racebird, pyszniąc się kadłubami w całości z włókna węglowego, będą w rzeczywistości wodolotami, jako że na ich pokładzie znajdą się specjalne płaty nośne, które wraz ze wzrostem prędkości będą powodować wynurzanie się kadłuba nad taflę wody o około 40 cm. Dzięki temu operatorzy będą mogli praktycznie zapomnieć o oporze wody.
Wyścigowa elektryczna łódź Racebird w szczegółach. To będziemy oglądać podczas Formuły E1 2023, ale spokojnie – to tylko rendery
Wyścigowa elektryczna łódź Racebird będzie przypominać wręcz statek kosmiczny, sunąc po wodzie z tym swoim unikalnym, futurystycznym stylem, na który składa się, przede wszystkim znacznie wydłużony dziób i zamknięta kabina. Za napędzenie całości będzie odpowiadać oczywiście elektryczny silnik z turbiną na samym tyle łodzi.
Czytaj też: Lista życzeń Pentagonu 2022, czyli czego nie udało się ufundować
Wchodząc w szczegóły, elektryczna łódź Racebird będzie mierzyć całe 7 metrów długości i 3 metry szerokości łącznie ze wspomnianymi płatami w formie skrzydeł. Dzięki stosunkowo niskiej wadze, około 800 kg, będą mogły rozwijać do 93 km/h prędkości, czyli niewiele, zważywszy na to, że w spalinowej klasie F1H20 łodzie rozpędzają się do 250 km/h.
Czytaj też: Elektryczna hulajnoga Mig od Bad Bike zawalczy w terenie oponami
Tak czy inaczej, jeszcze w tym roku zobaczymy dokładny prototyp Racebird, a ich produkcja rozpocznie się w 2022 roku, aby na początku 2023 w bój mogło ruszyć ponoć 12 zespołów. Co najciekawsze, Sunbird oświadczył, że opracuje również wersję do sprzedaży komercyjnej,