Wyciek zdradza, że Windows 11 będzie kluczowy dla hybrydowych procesorów

Już przed wieloma tygodniami wspominano o tej ewentualności, ale teraz jest to już prawie pewne. Na rynku PC szykują się ogromne zmiany i nowy wyciek potwierdza, że dla hybrydowych procesorów nadchodzący Windows 11 będzie wręcz musem.
Wyciekły zrzuty ekranu pochodzące podobno z Windows 11
Wyciekły zrzuty ekranu pochodzące podobno z Windows 11

Microsoft najwyraźniej zaczął współpracę z Intelem, który ma na koncie rodzinę procesorów Lakefield i ma w planach wprowadzenie na rynek serii Alder Lake jeszcze w tym roku. Obie serie tych procesorów łączy ze sobą podejście do konstrukcji rdzeni, bo zamiast jednego rodzaju, Intel zdecydował się na dwa. Znamy to już z rynku mobilnego, gdzie dzieli się rdzenie na te wydajne i energooszczędne, choć wyłania się już trend dorzucania do tego duetu znacznie potężniejszego, pojedynczego rdzenia.

Czytaj też: Kolejne oddziały Armii USA otrzymają kieszonkowe drony Black Hornet 3

Intel w swoim heterogenicznym podejściu do konstrukcji rdzenia widzi jedną główną zaletę – zmniejszenie poboru mocy podczas pracy komputera w tle. To właśnie jest kluczowe w tego typu układach, co w dobie pracy zdalnej i wykorzystywania sprzętu w mniejszym stopniu ma sens. Intel zresztą chce wprowadzić nie lada rewolucje na tym poletku, sięgając nie tylko po nowe procesory, ale też próbując przepchnąć standard ATX12VO.

Wedle wczesnych testów, premiera hybrydowych procesorów zmusi nas do wyboru systemu Windows 11

Wróćmy jednak do tego, co najważniejsze, czyli roli, jaką odegra w tym wszystkim Microsoft i Windows 11. Wedle przecieków udostępnionych przez HotHardwareLaptopvideo2go ta rola nie będzie spora… będzie ogromna. W porównaniu do Windowsa 10 “jedenastka” już teraz, czyli dopiero w swoich wczesnych wersjach, poprawia wydajność procesora Lakefield Intel Core i7-L16G7, który to ma tylko jeden duży, wydajny rdzeń i cztery małe, nastawione na realizowanie niewymagających zadań.

Czytaj też: Recenzja Huawei MateBook 14 2021. Gdy 13 cali to za mało

Różnice w Geekbench wskazują o 5,8% wyższy wynik w teście wielowątkowym, a w tym jednordzeniowym o 2%, który w przypadku Cinebencha R23 wskakuje na prawie 8,2% wzrost. Testy w PC Mark 10 może i wypadły gorzej dla Windowsa 11 w sferze graficznej (brak sterownika robi swoje), to wykazały wyższość w pozostałych sprawdzianach.

Czytaj też: Premiera GeForce RTX 3090 KUDAN. Oto karta graficzna za 20000 zł… i to MSRP

To jasno wskazuje, że w przypadku nadchodzących Intel Core Alder Lake Windows 11 będzie odgrywał kluczowe znaczenie pod kątem wydajności. Zmusi to żądnych wydajności użytkowników do aktualizacji, co zwolenników AMD będzie czekać już za rok, kiedy na rynku pojawią się APU Strix Point z podobną heterogeniczną strukturą rdzeni. Na desktopowe wydanie CPU od AMD bez iGPU poczekamy jednak dłużej.