Nagły skok cen krzemu. Mowa o wzrostach rzędu 300% w prawie dwa miesiące

Wkrótce odpowiedzią na pytanie, co jest jednocześnie najdroższym i najtańszym elementem zestawu komputerowego może nie być procesor centralny czy graficzny. Kupując nowy procesor lub kartę graficzną, płacimy bowiem głównie za to, co w nich siedzi, a nie sam tani krzem, który jest domem dla zaawansowanych owoców danej architektury. Problem w tym, że ten materiał robi się coraz droższy i ostatni nagły skok cen krzemu może jeszcze bardziej zwiększyć finalne ceny produktów, które kupujemy.
Nagły skok cen krzemu. Mowa o wzrostach rzędu 300% w prawie dwa miesiące

Właśnie odnotowano skok cen krzemu. Powodem tego jest obniżona podaż związana z obecną energetyczną sytuacją w Chinach

Zacznijmy może od tego, że o tej sytuacji poinformował serwis mining.com, wskazując na znaczne ograniczenie produkcji w Chinach. Mowa dokładnie o wyrobie półprzewodnikowych układów krzemowych, które mierzą się ostatnio z ogromnymi niedoborami, choć bazują na najpowszechniej występującym pierwiastku w skorupie ziemskiej i drugim na Ziemi, jako że wyprzedza go wyłącznie tlen. Oczywiście samo przerobienie piasku na krzem do zastosowań technologicznych wcale nie jest proste. Wręcz przeciwnie.

Wzrosty cen układów TSMC

Czytaj też: Kiedy zadebiutują karty GeForce RTX 3000 SUPER? Mamy nowe informacje

Najpierw 20% krzemu produkowanego na całym świecie jest rafinowane do poziomu czystości metalurgicznej, a następnie 15% z tego przechodzi przez dalsze procesy. Te pozwalają uzyskać czystość materiału rzędu ponad 99%, dzięki czemu zaczyna on nadawać się do wykorzystania w produkcji półprzewodników, czyli tych krzemowych, szarych “płyteczek” siedzących pod IHSem procesora czy wielkim radiatorem karty graficznej.

flagowa karta graficzna Intel Arc z rdzeniem Alchemist, Wydajność flagowa karta graficzna Intel Arc, flagowa karta graficzna Intel Arc

Okazuje się, że świat zaczął dręczyć kolejny problem związany z półprzewodnikami, których zresztą brakuje na rynku odwielu miesięcy do tego stopnia, że dostępność związanych z nimi produktów znacząco spadła, a ceny wzrosły. Niestety nie zapowiada się obecnie, że ulegnie to poprawie przez ograniczenia produkcji w Chinach, czyli państwie będącym największym producentem krzemu metalicznego. Przez to, w ciągu zaledwie dwóch miesięcy, cena krzemu wzrosła o 300%.

Czytaj też: iPhone 13 na wynajem? Startuje nowa usługa banku BNP Paribas

Ograniczenie produkcji jest najpewniej związane z przerwami w dostawach energii elektrycznej w Chinach. Trwa to już od dłuższego czasu i jest związane zarówno z celami co do emisji państwa, jak i wzrostem cen węgla, którego zresztą tam brakuje. Dodatkowo w tamtejszych elektrowniach na paliwa kopalne po prostu ograniczono produkcję, co jest spowodowane samym systemem elektroenergetycznym Chin. Ten bowiem zabrania elektrowniom zwiększania cen za energię, jaki muszą zapłacić klienci, co teraz sprawia, że tej produkuje się po prostu mniej aby ograniczyć wydatki.

Chiny nie wykorzystują obecnie nawet połowy swoich zasobów produkcyjnych

Czytaj też: [Aktualizacja] Wszystko co wiemy o Intel Alder Lake-S. Podsumowujemy informacje o Intel Core 12. generacji

Ta sytuacja będzie rzutować nie tylko na sektor technologii, ale też motoryzacji oraz przemysłu fotowoltaicznego. Producenci samochodów łączą bowiem krzem z aluminium w celu wytwarzania bloków silników, podczas gdy fabryki produkujące panele słoneczne wykorzystują w nich rafinowany krzem monokrystaliczny. Oberwie się nawet rynkowi medycznemu, jako że krzem jest również podstawowym materiałem do produkcji wielu implantów medycznych.