Nowe logo USB-IF mają upewnić nas, czy aby na pewno kupujemy dobry przewód USB
Chociaż standard USB rozwiązał wiele problemów i dlatego stał się najpowszechniej stosowanym interfejsem, to nowe problemy z dobieraniem przewodów po specyfikacji, stały się dla wielu zmorą. Tak jakby zatrzęsienie różnych rodzajów USB z przeszłości nie było wystarczające. Jednak na szczęście niedługo ulegnie to zmianie. W zeszłym tygodniu Komisja Europejska ogłosiła, że pracuje nad uczynieniem USB-C uniwersalnym i wymaganym standardem ładowania przenośnych urządzeń elektronicznych.
Czytaj też: [Aktualizacja] Wszystko co wiemy o Intel Alder Lake-S. Podsumowujemy informacje o Intel Core 12. generacji
Ogłoszenie USB-IF ładnie się więc w tym zgrało, jako że doczekaliśmy się nowych logo, które mają pomóc nam w kupnie odpowiedniego przewodu. Mowa o USB4, USB-C oraz ładowarkach o mocy 240 watów. Te nowości nie są przypadkiem, bo kilka dni temu ujawniono specyfikację USB-C 2.1, która może jeszcze bardziej namieszać na rynku, jeśli idzie o znajomość przewodów.
Czytaj też: Procesory w 2030 roku. Ważny gracz na rynku ujawnił prognozę ponad 300-miliardów tranzystorów
Przez USB-C 2.1, zasilanie mocą 100 watów (5A/20V), z której chętnie korzystają zaawansowane systemy ładowania, znacząco zbladło. W ujawnionej niedawno specyfikacji USB-C 2.1 przeczytamy o możliwości operowania na znacznie okazalszym, bo 48-woltowym napięciu i ciągle 5-amperowym natężeniu. To z kolei przekłada się na ogromne ulepszenie po stronie dostarczanej mocy, bo do 240 watów.
Czytaj też: Kontroler dysków nowej generacji ujawniony. Oto Phison E26 do SSD na PCIe 5.0
Nowe logo ewidentnie mają za zadanie rozwiązać ewentualne wątpliwości z USB-C 2.1. Pierwszy wiersz dotyczy przewodów USB4 obsługujących prędkości 40 Gb/s, drugi dotyczy USB-C, które są w stanie sprostać mocy 240 watów, podczas gdy trzeci sprowadza się do samej ładowarki. W trzeciej kolumnie są też przedstawione logo dla poszczególnych przewodów, jeśli te są w stanie spełnić oba wymogi.