Bezzałogowa wieża dla M1A2 Abrams? Czołgi mogą się jej doczekać

Abramsy zadebiutowały w 1981 roku i całe cztery dekady później nadal są wykorzystywane przede wszystkim przez Armię Stanów Zjednoczonych i wkrótce trafią też na “służbę u nas”, jako że Polska kupi czołgi Abrams od USA. Przez te czterdzieści lat doczekały się tak wielu ulepszeń, że ciężko je zliczyć i doczekają się kolejnych. Niedawno wskazano nawet, że w przyszłości do gry może wejść bezzałogowa wieża dla M1A2 Abrams.
Bezzałogowa wieża dla M1A2 Abrams, M1A2 Abrams
Bezzałogowa wieża dla M1A2 Abrams, M1A2 Abrams

Bezzałogowa wieża dla M1A2 Abrams

Pierwsze najbardziej zaawansowane obecnie Abramsy w postaci wariantów M1A2C (z ulepszeniami SEPv3) zostały już dostarczone armii amerykańskiej 20 lipca zeszłego roku. Są one zdecydowanie najbardziej niezawodną wersją w historii tych czołgów z mnóstwem ulepszeń na poziomie interfejsów, systemów i zarządzania. Posiadają zdalnie sterowany karabin maszynowy kalibru .50, lepszą ochronę przed atakami, a mimo swoich 73,6 ton rozpędzają się do prawie 68 km/h po drogach i nieco ponad 48 km/h w terenie. 

Czytaj też: Korea Północna przetestowała kolejny pocisk. Najpewniej był nim Pukguksong-5

Miejsca na ulepszenia i zwiększanie możliwości czołgów Abrams jest więc sporo, co przeszłość podkreśla z nawiązką i co chce wykorzystać niejaki Tim Ryan (via Defence Blog). To amerykański kongresman, który stwierdził, że zapewni 65 milionów dolarów na modernizację produkowanego w fabryce czołgów w stanie Ohio czołgu M1A2 Abrams. Zanim to jednak nastąpi, najpierw związana z tym ustawa o wydatkach na obronę musi zostać zatwierdzona przez Izbę Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, a następnie przez senat.

Czytaj też: Mbombe 4 dostaje nowy pancerz. To teraz jeden z najlepiej chronionych pojazdów na świecie

Jeśli plan Ryana się powiedzie, finansowanie zapewnione przez niego nie tylko przedłuży o kolejne lata żywotność czołgu, ale też zapewni mu nowy nabytek na poletku uzbrojenia. W grę ma wejść bezzałogowa wieża dla M1A2 Abrams, która będzie dodatkowo wymagać opracowania systemu automatycznego ładowania i obsługi amunicji. Oprócz tego finansowanie ma posłużyć do wyłonienia najlepszego systemu aktywnej ochrony oraz rozpoczęcia konwersji na hybrydowy napęd.

Czytaj też: Wulkan odsłonił zatopione statki z czasów II wojny światowej. Iwo Jima rośnie

M1A2D, czyli ulepszenia M1A2 SEP V4

Przy okazji warto wspomnieć, że obecnie trwają prace nad M1A2 SEP V4, czyli M1A2D, który zostanie wyposażony w m.in. technologię FLIR trzeciej generacji (3GEN). Ta zapewni załogom czołgów możliwość jeszcze dalszej identyfikacji wrogów. Dodatkowo czołgi doczekają się systemu wizyjnego w kolorze, bezpiecznego dla wzroku dalmierza laserowego oraz wieloplatformowego wskaźnika laserowego.