Wprawdzie nie jest on nowy, bo pochodzi sprzed co najmniej sześciu lat, ale jego założenia brzmią naprawdę intrygująco. Początek całej historii sięga 2015 roku – właśnie wtedy przedstawiciele uniwersytetów Yale i Harvarda dokonali pewnego przełomu. Naukowcy odtworzyli bowiem molekularny rozwój ptasich przodków, dzięki czemu przekształcili zarodki kurczaków tak, aby ich dzioby i podniebienia miały podobne cechy jak w przypadku dinozaurów sprzed milionów lat. Wspomniane elementy budowy przypominały te spotykany między innymi o welociraptora oraz archaeopteryksa.
Czytaj też: Tyranozaury nie zawsze królowały na Ziemi. Inny dinozaur znajdował się przed nimi na szczycie
Na tym postępy się nie skończyły. Rok później João Francisco Botelho z Universidad de Chile odwrócił cechy ewolucyjne poprzez zahamowanie genu IHH występującego u kurczaków. W efekcie starsze osobniki rozwijały kości strzałkowe podobne do tych, które posiadały dinozaury. Ich połączenia były naprawdę niezwykłe, a naukowcy sądzą, że tego typu ewolucyjne cechy zniknęły gdzieś na drodze pomiędzy dinozaurami a ptakami.
Stosowane przez naukowców metody nie pozwolą na przywrócenie dinozaurów do życia
Oczywiście tego typu postępy nie muszą oznaczać, że z dnia na dzień naukowcom uda się przywrócić dinozaury do życia, a za oknem zobaczycie tyranozaura bądź innego przerażającego przybysza sprzed milionów lat. Faktem jest natomiast, iż badaczom całkiem nieźle wychodzi przywracanie u współczesnych ptaków cech, które były charakterystyczne dla ich niezwykle dalekich przodków. Tym bardziej, że osiągnięcia takie jak w wykonaniu Botelho wcale nie były jednorazowe. Wcześniej udało mu się sprawić, że ptasie kończyny stały się bardziej spłaszczone. Podstawą w tym przypadku również była ingerencja na poziomie embrionalnym.
Czytaj też: Ani ptak, ani dinozaur. Czym jest skamielina sprzed 120 milionów lat?
Niestety, jeśli ktokolwiek liczy na przywrócenie do życia dinozaurów na podstawie ich DNA, to z ogromną dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że nigdy nie będzie to możliwe. Wynika to z dość szybkiej degradacji materiału genetycznego, który staje się niezdatny do odczytywania i replikacji. Bardziej perspektywiczne mogą być natomiast wszelkie narzędzia służące do modyfikacji genomów, które mogłyby umożliwić stworzenie niemal od zera zwierząt o cechach, które prawdopodobnie występowały u dinozaurów.