Technologie pokroju Deep Learning Super Sampling (DLSS), FidelityFX Super Resolution (FSR), Image Scaling i właśnie Radeon Super Resolution (RSR) powstały po to, aby umożliwić granie w wysokiej płynności na wyższych rozdzielczościach. Dokonują tego poprzez skalowanie obrazu w czasie rzeczywistym z niższych rozdzielczości na wyższe, poprawiając finalnie jakość z opcjonalnym wykorzystaniem przeróżnych filtrów. Im wyższa rozdzielczość docelowa, tym te technologie zapewniają wyższe wzrosty względem natywnie renderowanego obrazu.
Wyższa płynność dla wszystkich… którzy mają karty Radeon. Technologia Radeon Super Sampling będzie dostępna z poziomu sterowników dla praktycznie wszystkich gier
Ogłoszona właśnie przez AMD technika RSR odróżnia się na tle dotychczasowych tym, że będzie dostępna bezpośrednio z panelu ustawień. To sprawia, że będzie działać natywnie, skalując rozdzielczość z niższych do wyższych bez względu na rodzaj gry. W swoich ogłoszeniach firma wspomina jednak, że kompatybilność zachowuje “większość gier”, nie gwarantując tym samym pełnego wsparcia.
Czytaj też: DRM same w sobie są problemem, ale o ich konflikcie z procesorami Alder Lake możecie już zapomnieć
Pewne jest jednak, że żadna z nich nie będzie wymagać żadnej pracy ze strony deweloperów przy implementacji, jak to ma miejsce w przypadku DLSS, czy FSR. Jedyne ograniczenie obejmuje posiadanie nowszych kart Radeon RX (nie wiadomo, których dokładnie) i zaktualizowanie sterownika. Jego premiera jest jednak na ten moment owiana tajemnicą.
RSR warto jednak śledzić, bo wedle materiałów promocyjnych jego skuteczność jest ogromna. AMD wskazuje, że wzrost wydajności będzie sięgał nawet 70%, co np. ze 100 FPS zrobi 170 przy skalowaniu z 1440p do 4K. Przykładowo w Warframe zamiast 222 klatek na sekundę gracze będą mogli cieszyć się 346 FPSami, dzięki RSR.
Czytaj też: Pierwsze procesory AMD nowej generacji wyciekły. Wszystko co musicie wiedzieć o Ryzen 7000
W opozycji dla AMD firma NVIDIA zapowiedziała DLDSR, która zamiast zwiększać płynność, skupia się na jakości poprzez down-scaling
Starsze albo mało wymagające gry można łatwo upiększyć, renderując je w wyższej rozdzielczości, a następnie skalując do niższych, obsługiwanych natywnie przez monitor. Problem? Wzrost zużycia sprzętu i tym samym niższa płynność. Dlatego niespodziewanie NVIDIA z wykorzystaniem DLDSR rozwinęła znaną od wielu lat funkcję downscalingu DSR dostępną w panelu sterowania z wykorzystaniem dodatku sztucznej inteligencji.
Wedle zapowiedzi NVIDIA DLDSR wymaga mniejszej liczby pikseli do poprawienia szczegółów i wygładzenia krawędzi względem oryginału. Zadebiutuje z kolei wkrótce, bo już 14 stycznia w ramach aktualizacji sterowników. Z tego co widzimy, będzie oferować skalowanie do rozdzielczości 2560×1440 lub 2880×1620, zwiększając jakość praktycznie “za darmo”.
Czytaj też: Czekacie na stacjonarne APU Ryzen 6000? Przez pamięci DDR5 możecie czekać dłużej
Tak przynajmniej wskazuje przykład gry Prey, która na nieokreślonej platformie sprzętowej działała z płynnością 145 FPS w rozdzielczości Full HD. Po przeskalowaniu 4K do Full HD płynność spadała do 108 FPS, ale z wykorzystaniem DLDSR już z poziomu 1620p uzyskano podobną jakość, jak przy skalowaniu z 4K z wykorzystaniem DSR przy płynności 143 FPS.