Ceny kart graficznych coraz bliżej poziomu MSRP. Spadki nadal spowalnia Ethereum

Na rynku kart graficznych sporo się dzieje. Cena ETH spadła, ogólna dostępność znacznie wzrosła, a producenci oraz dystrybutorzy zapowiadają dalsze odgórne obniżki. To wszystko sugeruje, że może być tylko lepiej i rzeczywiście ceny kart graficznych ciągle spadają, zbliżając się (średnio) do poziomu cen detalicznych (MSRP). Jeśli trend się zachowa, będzie tylko lepiej, ale ciągle opóźniane zmiany kryptowaluty Ethereum tylko ten proces spowalniają.
test Asus GeForce RTX 3090 Ti TUF Gaming OC, recenzja Asus GeForce RTX 3090 Ti TUF Gaming OC, opinia Asus GeForce RTX 3090 Ti TUF Gaming OC
test Asus GeForce RTX 3090 Ti TUF Gaming OC, recenzja Asus GeForce RTX 3090 Ti TUF Gaming OC, opinia Asus GeForce RTX 3090 Ti TUF Gaming OC

Gdyby twórcy Ethereum nie opóźnili The Merge, ciągle spadające ceny kart graficznych spadałyby jeszcze szybciej

Regularnie publikowana od stycznia 2021 roku metryka sieci 3DCenter ukazuje zależność dostępności kart graficznych oraz ich uśrednionych cen zależnie od producenta (AMD vs NVIDIA). Śledzimy ją już od dawna, za każdym razem podkreślając, że to, co widać na tych wykresach i zbiorkach danych, nie jest spójne dla każdego rynku. To ceny kart graficznych zebrane z “największych sklepów w Niemczech” i porównane do poziomu oficjalnego MSRP, co tyczy się zarówno wliczenia 19% VATu, jak i kursu “euro na dolary”.

Czytaj też: Wydajność mobilnego Core 13. generacji wyciekła. Wszystko co musicie wiedzieć o Raptor Lake [Aktualizacja]

Te dane nie mają więc idealnego przełożenia np. na rynek w Polsce, gdzie operujemy na własnej walucie i mamy wyższy VAT na elektronikę (23%), ale i tak obrazują w dobrym stylu ogólny trend na rynku. “U nas” jest z pewnością drożej, ale sam fakt, że u naszych sąsiadów ceny zbliżają się w przypadku AMD do 112% poziomu MSRP, a w przypadku NVIDIA do 119% sugeruje, że będzie wyłącznie lepiej.

Czytaj też: Chiński procesor Yitian 710 już dostępny. Alibaba zdradziła szczegóły oferty

Nie tylko przez wspomniane wzrosty dostępności i zapowiadane przez samych producentów spadki cen, ale też nowe karty na rynku. Za rogiem są już przecież nie tylko odświeżone Radeony RX 6X50, ale też karty Intela, a nawet GeForce RTX 4000 oraz Radeon RX 7000, czyli “czynniki”, które powinny napędzać dalszy spadek cen.

Czytaj też: Test dysku Goodram IRDM Pro 2 TB na PCIe 4.0. Sprawdzamy wydajny dysk SSD z Polski

Niestety w opozycji do tych “dobrych czasów” dla cen kart graficznych ciągle w cieniu czai się sieć Ethereum, czyli ta związana z najpopularniejszą kryptowalutą wydobywaną z wykorzystaniem mocy kart. Mimo zapowiadanego przejścia z PoW na PoS na połowę tego roku, teraz wspomina się, że zmiana modelu (The Merge) nastąpi, jeśli nie pod koniec, to dopiero w 2023 roku. To wygląda… niepokojąco, bo jakikolwiek kolejny “kryptowalutowy szał” podbije ceny na poziomy z przeszłości.