Aktywne chłodzenie sekcji zasilania procesora staje się faktem. Spójrzcie na jedną z propozycji

Jeszcze trzy lata temu nikt nie myślał o aktywnym chłodzeniu czegokolwiek innego niż procesora i karty graficznej, a dziś rozpatrujemy to również pod kątem dysków SSD, pamięci DDR5 i nawet… sekcji zasilania (VRM). Na rynku znajdziemy już nawet stosowne rozwiązania do tego ostatniego, czego przykładem jest ujawniony niedawno przez firmę Nagao Industries system V-VRM-FSTY60, który opiera się na dwóch wentylatorach 60 mm przeznaczonych do montażu przy uchwycie dla tylnego wentylatora 120 lub 140 mm.
recenzja Z590 Aorus Pro AX, opinia Z590 Aorus Pro AX, test Z590 Aorus Pro AX
recenzja Z590 Aorus Pro AX, opinia Z590 Aorus Pro AX, test Z590 Aorus Pro AX

Aktywne chłodzenie sekcji zasilania procesora

Jako że procesory centralne (CPU) cechują się coraz wyższym poborem energii z generacji na generację, a flagowe modele mogą pożerać całe setki watów, aktywne chłodzenie sekcji zasilania procesora staje się faktem. Nic nie wskazuje na to, że ponad 240 watów pożeranych przez Alder Lake będzie granicą, więc potrzeba chłodzenia podsystemu, który zapewnia tę moc procesorowi, w przyszłości będzie zapewne przymusem. Wyższa moc oznacza bowiem jeszcze “więcej” energii elektrycznej przepływającej przez VRM, co z kolei przekłada się na wyższy poziom emisji ciepła odpadowego.

Czytaj też: Allegro Care – dodatkowe ubezpieczenie dla nowej oraz używanej elektroniki w kilka minut

Sekcja zasilania stabilizuje i usuwa wszelkie zakłócenia z energii dostarczanej do wielu komponentów. Ta na płycie głównej odpowiada głównie za moc płynąca do procesora i pamięci RAM z linii 12V, więc najważniejszym jej zadaniem jest zminimalizowanie (a nawet całkowite wyeliminowanie) jakichkolwiek spadków napięcia (vCore) prądu płynącego do procesora, które nazywamy mianem vDroopów.

Czytaj też: Qualcomm ogłasza nowe układy Snapdragon, które wkrótce napędzą pierwsze smartfony

Innymi słowy, ten podsystem jest arcyważny, więc od lat producenci dbają o jego temperatury za sprawą radiatorów (chłodzenia pasywnego), ale w najbliższym czasie będą zmuszeni stawiać na rozwiązania aktywne. Bez nich bowiem przegrzewająca się sekcja zasilania będzie wąskim gardłem dla samego procesora, jako że ograniczy przepływającą do niego moc, aby obniżyć własną temperaturę. Na szczęście już możemy się o to postarać, sięgając np. po wspomniane na początku systemu chłodzenia.

Czytaj też: Xiaomi 12T jeszcze co prawda nie zadebiutował, ale komuś już udało się go kupić

System N-VRM-FSTY60 do kupienia za 20$ sprowadza się do dwóch 60-mm wentylatorów o grubości 20 mm na bazie łożysk typu hollow, które rozkręcają się do maksymalnie 3000 obrotów na minutę i wedle producenta generują tylko 21 dBA hałasu, ale jest to raczej wartość dla najniższego poziomu RPM. Ich montaż sprowadza się do przykręcenia ich do ramki montażowej tylnego wentylatora tak, aby “dmuchały” wprost na jedną część sekcji zasilania (tę po lewe od procesora).