To nie elektryczny rower, a potężna bestia. Frey Beast imponuje silnikiem i akumulatorem

Firma Frey, którą możemy uznać za lidera na rynku górskich rowerów elektrycznych, wprowadziła niedawno na rynek swój imponujący ebike, który zapowiadała przed rokiem. Mowa o Frey Beast dostępnym w cenie 7480 dolarów, a więc ~35000 złotych.
elektryczny rower, Frey Beast,
elektryczny rower, Frey Beast,

Elektryczny rower Frey Beast to sprzęt tylko dla zaawansowanych “łowców gór”

W przypadku ramy tego elektrycznego roweru postawiono na połączenie włókna węglowego oraz aluminium (w tylnym układzie zawieszenia). Z tyłu postawiono na 27,5-calową oponę, a z przodu na 29-calową, uzupełniając wszystko amortyzatorami Lyric RC i Super Deluxe o skoku 160-mm. W przypadku przeniesienia napędu na tył postawiono na tradycyjny łańcuch i 12-biegową przerzutkę tylną Sram GX Eagle, ale jeśli o sam napęd idzie, najważniejszym elementem jest duet silnika i akumulatora.

Czytaj też: Wyjątkowy rower elektryczny VanMoof S3 Aluminium łączy futuryzm z wysokim zaawansowaniem

Wchodząc od razu w szczegóły, ten ważący 33,5-kg elektryczny rower o udźwigu rzędu 120 kilogramów łączy 1800-watowy silnik między korbami z 1470-Wh akumulatorem zintegrowanym z dolną rurą ramy. Niestety nie znamy ciągle tego, ile wynosi moment obrotowy tego “customowego silnika opracowanego z Bafang”, ale wiemy, że jego maksymalna prędkość wynosi 60 km/h. Z kolei zasięg ocenia się na 120 km, ale w środowisku górskim jest to zdecydowanie niemożliwe do osiągnięcia.

Czytaj też: Najlżejszy elektryczny rower składany. Oto Vello Bike+ Titanium z przeogromną piastą tylną i “nieskończonym zasięgiem”

Nad tak imponującym napędem pomagają zapanować hamulce Magura z 203-milimetrowymi tarczami, ale umówmy się, że nawet najlepszy układ nie zastąpi tutaj doświadczenia, racjonalności oraz solidnego kasku. To już bowiem nie tyle “górski rower”, ile mały cross do podbijania terenu, jeśli bierzemy pod uwagę wyłącznie