Aktualizacja Windowsa 11 powoduje problemy u konkretnych właścicieli płyt głównych MSI i procesorów Intela
Po aktualizacji Windowsa 11 do najnowszej wersji (obecnie nadal nie wiadomo, która dokładnie paczka ze zmianami to powoduje) osoby chcące dostosować ustawienia swojego procesora Intel Core z poziomu systemu i z wykorzystaniem stosownych aplikacji spotkają się ze smutną prawdą – możliwość ta została zablokowana. Wszystko przez to, że aktualizacja automatycznie włącza technologię Virtualization-Based Security (VBS) w systemach Windows 11.
Czytaj też: Nowa seria smartfonów Samsung Galaxy może być wyposażona w łączność satelitarną
W praktyce VBS, a dokładniej mówiąc, funkcje, których działanie umożliwia, zabezpieczają system przed wykonaniem potencjalnie złośliwego kodu, który nie przejdzie testów poprawności. System w założeniu ma wykrywać, że dany kod tylko podszywa się pod bezpieczne aplikacje i sterowniki. Działa to tak, że system generuje wirtualne środowisko oraz zabezpiecza region w pamięci operacyjnej, który jest całkowicie odizolowany od reszty systemu i jest niczym “poligon testowy”.
Czytaj też: Powrót do szkoły 2022 – laptopy Lenovo polecają się na studia
Oczywiście wszystko dzieje się w tle, a samo rozwiązanie blokuje obchodzenie zabezpieczeń poprzez podszywanie się złośliwego kodu pod sterowniki, mające znacznie wyższy poziom uprawnień względem tradycyjnych aplikacji, czy .exe’ców. W praktyce VBS blokuje też dostęp do pewnych rejestrów w systemie operacyjnym, a w tym do fragmentu, który jest potrzebny do obsługi programowych funkcji podkręcania.
Czytaj też: Pojawiają się kolejne szczegóły dotyczące układu Tensor G2 od Google
Rozwiązanie problemu jest proste – wystarczy tylko znaleźć ustawienie odpowiadające za VBS i wyłączyć tę technologię. Obniży to jednak poziom bezpieczeństwa, dlatego dobrze, że MSI pracuje już nad aktualizacją BIOS, która ma naprawić problem i umożliwić undervolting i overclocking z poziomu systemu nawet przy włączonym VBS.