Nowa era polskiego kołowego transportera. Co pokazuje ulepszony Rosomak na zdjęciach?
Ulepszony Rosomak widoczny na zdjęciach to nic innego, jak demonstrator technologii MLU (czytaj: Mid-Life Upgrade), czyli swoiste odświeżenie pierwotnego projektu. Dziś wiemy o nim już tak naprawdę wszystko. Najważniejsza zmiana? Wydłużenie kadłuba o całe 20 centymetrów oraz zintegrowanie z nim ZSSW-30, czyli Zdalnie Sterowanego Systemu Wieżowego kalibru 30 mm. Ten został wyposażony w armatę automatyczną ATK MK 44/S Bushmaster II, 7,62-mm karabin maszynowy UKM-2000C oraz podwójną wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR.
Czytaj też: Słynny dron dla Polaków. Oto pierwszy polski Bayraktar TB2
Uzbrojenie to jednak tylko część wysiłków modernizacyjnych. Ulepszony Rosomak 8×8 otrzymuje różne poprawki i dodatki zależnie od wariantu pakietu MLU, bo tak się składa, że opracowano ich aż trzy. Każdy z nich zapewnia jednak kompleksowy facelifting, zwiększenie maksymalnego zasięgu operacyjnego, ulepszenie systemu zasilania, opcjonalną funkcję autonomiczności, zapewnienie uniwersalnego komputera pokładowego i nie tylko (zależnie od potrzeb Wojska Polskiego).
Czytaj też: Tak skurczyły się zasoby rosyjskiej armii. Podsumowujemy pewne straty Rosji w 2022 roku
Przechodząc w szczegóły samych pakietów, wydłużający okres eksploatacji do 40 lat MLU 1 zapewnia nowy falochron, lampy LED, nowe lusterka boczne, czujnik cofania i nowy właz kierowcy. MLU 2 i 3 gwarantują nowy silnik o zwiększonej mocy, system ABS, nowe pędniki i zabudowę tylnej rampy, a przede wszystkim wyższą ochronę balistyczną kadłuba, nośność i wyporność pojazdu.
Czytaj też: Hipersoniczne niszczyciele okrętów w planie USA. Czym jest program HALO amerykańskiej marynarki?
Dla przypomnienia, polskie zakłady produkcyjne realizują produkcję KTO, czyli kołowych transporterów opancerzonych Rosomak od 2005 roku. Doczekaliśmy się ich już ponad 900 egzemplarzy w wielu wersjach, bo stricte bojowych, jak i logistycznych oraz dowodzenia. U podstaw (pierwsze prototypy konstruowano w 2001 roku) nie są to wcale nowe pojazdy i dlatego przed kilkoma laty spółka Rosomak S.A. postanowiła coś z tym zrobić.