Euro 7 pod nóż. Komisja Europejska ma ograniczyć regulacje emisji samochodów

Ze względu na coraz większą inflację i problemy z utrzymaniem działalności firm, Komisja Europejska ma ograniczyć regulacje emisji samochodów w ramach normy Euro 7 tak, aby była mniej restrykcyjna dla producentów samochodów, a tym samym pozwoliła przełożyć się na niższe ceny samochodów i koszt ich wyprodukowania przez np. brak potrzeby dalszego żyłowania silników i ulepszania układów wydechowych.
Euro 7 pod nóż, Komisja Europejska ograniczy regulacje emisji samochodów
Euro 7 pod nóż, Komisja Europejska ograniczy regulacje emisji samochodów

Komisja Europejska zmieni normy emisji Euro 7? Są na to duże szanse

Wieści o tym, że Komisja Europejska będzie dostosowywać standard Euro 7, nie są jeszcze oficjalne. W rzeczywistości dowiedzieliśmy się o nich dopiero z nieoficjalnego raportu Politico. Serwis powołuje się na uzyskaną nieznaną drogą kopię dokumentu na temat Euro 7, która wskazuje, że w dążeniu do dopracowywania tej normy “dokonano ostatecznego przeglądu” nowych przepisów w oparciu o “obecne okoliczności geopolityczne i gospodarcze.”

Czytaj też: Volkswagen robi krok wstecz… ale ta decyzja akurat Wam się spodoba

Patrząc na obecną sytuację w Unii Europejskiej, tego typu zapewnienia jednoznacznie wskazują nie na zaostrzenie przepisów, a ich zluzowanie, co w efekcie zmniejszy presję w branży i teoretycznie może uchronić ją od doprowadzenia do problemów z przystępnością cenową dla konsumentów. Norma Euro 7 była zresztą od dawna atakowana przez przemysł motoryzacyjny ze względu na surowość wprowadzanych razem z nią ograniczeń.

Czytaj też: Test Dacia Sandero – nowe i tanie auto z salonu nie musi być złe

Ostateczna wersja nowych przepisów ma zostać opublikowana 9 listopada. Pamiętajmy jednak, że normy Euro 7 były już wielokrotnie opóźniane i wedle wcześniejszych założeń miały zostać opublikowane 28 października. W życie mają z kolei wejść w 2025 lub 2026 roku i wedle głównych założeń miały wyrównać standardy emisji wszystkich samochodów osobowych i dostawczych z tymi, które obecnie obowiązują w Europie dla samochodów napędzanych benzyną w ramach normy Euro 6.

Czytaj też: Ducati pokazało najnowszy motocykl. Czym chwali się nowy Panigale V4 R 2023?

W ramach zrewidowanych przepisów Euro 7 Unia Europejska bezpośrednio zminimalizuje koszty badań i rozwoju producentów samochodów w zakresie tworzenia nowych, mniej emisyjnych silników spalinowych. To z kolei może odbić się na proponowany zakaz ich sprzedaży od 2035 roku… co zupełnie nie podoba się wielu organizacjom i firm. Zwłaszcza tym, które dążą do dbania o jakość powietrza i zdrowie Europejczyków oraz tych, które inwestują w ekologiczne napędy.