Osobiście składane ekrany mnie nie przekonują, ale w potencjał i kolorową przyszłość tych rozwijanych jestem w stanie uwierzyć
O potencjale w elastycznych wyświetlaczach przypomniała nam firma Lenovo, która z racji Lenovo Tech World 22 zaprezentowała technologiczne demonstratory smartfona i laptopa z taką nowinką. Warto jednocześnie zaznaczyć, że Lenovo wierzy zarówno w podejście ze składanymi ekranami, jak i elastycznymi, bo w ofercie firmy znajdziemy m.in. składanego Thinkpada i Motorolę Razr. Jednak to na elastycznych wyświetlaczach OLED firma skupiła się najbardziej w poniższym nagraniu.
Czytaj też: Wykorzystali GeForce RTX 4090, żeby łamać hasła. Wyniki zaskakują
Prezes działu Intelligent Devices Group, Luca Rossi, wspomina o tym, jak ważne dla przyszłości elektroniki będą zarówno składane, jak i właśnie elastyczne wyświetlacze. W te drugie Lenovo aktywnie inwestuje, czego przejawem są dwa urządzenia typu Proof of Concept ukazane na nagraniu. Jeden sprowadza się do smartfona, który jest w stanie rozszerzać się i kurczyć, kiedy jest to potrzebne (lub Wy tego chcecie), a drugi do laptopa, działającego na tych samych zasadach.
Czytaj też: Tego filmy nie przewidziały. Jak zabójcze roboty będą wyglądać w rzeczywistości?
Oba urządzenia sprawiają wrażenie bardzo sprawnie działających, co widać zwłaszcza w przypadku laptopa, ale Lenovo nie pokazuje najważniejszego – obu urządzeń z różnych perspektyw. Mam dziwne wrażenie, że to, co kryje się z tyłu smartfona lub laptopa (olbrzymia grubość), nieco zniszczyłoby wizję tego, jak duży potencjał drzemie w tego typu elastycznych ekranach.