Jako że w średnim segmencie sprawa ma się różnie, “wielkie pojedynki o numer jeden” na rynku technologii są zwykle przeprowadzane w segmencie HEDT i ma to sporo sensu. Nie bez powodu, bo wtedy, kiedy liczy się najwyższa wydajność, a nie najlepszy stosunek ceny do możliwości sprzętu. W tej kwestii osoby składające najnowsze platformy mogą mieć nie lada twardy orzech do zgryzienia, bo to, co w obecnej chwili może wydawać się lepsze, za kilka lat może okazać się błędną decyzją. W porównaniu Core 13. generacji oraz Ryzen 7000 można bowiem pójść w dwóch kierunkach – albo patrzeć na to, co jest tu i teraz, albo pomyśleć nieco dłużej o przyszłości i zabezpieczyć się na wypadek zmian.
Czytaj też: Czeka nas przesiadka na e-paragony. Skarbówka będzie zaglądać do koszyków?
Wybór najlepszego procesora 2022 roku. W wydajności i stosunku ceny do możliwości zdecydowanie wygrywa Intel
Porównując ceny nowych procesorów od razu rzuci się nam w oczy, że oferta przygotowana przez AMD jest droższa w najwyższym segmencie, co dotyczy Ryzena 9 7950X, Ryzena 9 7900X oraz 7600X, kosztujących odpowiednio 4050, 3200 i 1700 złotych. Oferta Intela wypada w tej kwestii lepiej. Cena Core i9-13900 wynosi 3499 i 3399 za wersję bez iGPU, Core i7-13700 kosztuje już odpowiednio 2499 i 2399 zł, a Core i5-13600 1869 oraz 1749 zł. Ze schematu opłacalności wyłamuje się tylko Core i5-13600 oraz Ryzen 7600X, ale ma to swój powód.
Dwa najwydajniejsze Ryzeny w ofercie AMD dzierżą bowiem pod swoim IHSem nie jedną matrycę krzemową, a aż dwie wyprodukowane w technologii 5nm firmy TSMC, a nie jeden 10-nm “Intelowski” układ, co z kolei przekłada się na wyższą cenę produkcji, którą ktoś (my-klienci) musi ponieść. Intel zwyczajnie wypada lepiej w tej kwestii, bo wykorzystuje własne fabryki i proces produkcyjny o wyższym uzysku (ten bezpośrednio przekłada się na cenę wyprodukowania procesora), a mimo ogromnych różnych w zaawansowaniu procesu (to przecież 10nm vs 5nm), procesory Intela i tak nie wydają się być w tyle.
Czytaj też: Gracze odwracają się od Windowsa 11 i… trudno się temu dziwić
Porównując flagowe procesory różnica cenowa jest jednak ogromna, bo rzędu nawet 650 złotych, jeśli postawicie na Core i9-13900KF. To jednak dopiero początek – im dalej w las przy składaniu platformy, tym te różnice rosną. Nowe płyty główne AMD z gniazdem AM5 są zwyczajnie droższe od płyt Intela. Zwłaszcza że do Core 13. generacji można wykorzystywać płyty poprzedniej generacji. Na poziomie kosztów produkcyjnych płyty główne AMD przegrywają zarówno przez skomplikowanie chipsetu (X670 dzierży aż dwa układy, z czego już pojedynczy B650 przewyższa ceną chipset Z790 Intela), jak i niższą dostępność właściwych gniazd LGA na procesor.
Efekt? Porównując flagowe płyty główne z Z790 Intela oraz X670E AMD można zauważyć różnice rzędu kilku/kilkunastu procent. Zależnie od modelu przekłada się to na 100-500 złotych różnicy i w sumie nie jest to aż tak złe… chyba że rzucimy okiem na porównanie B650 i B660. Wtedy różnice idą już w kilkadziesiąt procent (20-35%), choć z racji ogólnie niższych cen (~1000-1400 zł), przekłada się to na mniej imponujące 100-200 złotych.
Czytaj też: HyperX towarzyszy graczom od czasów Gothica II. Możemy się z tego tylko cieszyć
AMD postanowiło też ograniczyć wybór pamięci operacyjnej do (wyłącznie) DDR5, czyli DDR sprzed ledwie roku, które wprawdzie są coraz wydajniejsze i bardziej dostępne (a w efekcie tańsze), ale nadal brakuje im sporo do DDR4 wspieranych przez Intela. Patrząc na te komponenty wiele zależy od tego, czego szukacie, bo przykładowo zestawy 2×16 GB modułów mogą być droższe nawet dwukrotnie (np. porównując najtańsze DDR4-3200 z DDR5-5200) albo “tylko trochę”, bo o kilkadziesiąt procent.
Jednak, jako że platformy Intela z najwyższej półki wspierają wyłącznie DDR5, to na nie będziecie zmuszeni. W tej kwestii Intel i tak wypada lepiej, bo porównywalne zestawy z wyższej dla obu platform mogą kosztować nawet kilkadziesiąt procent więcej, przekładając się na kolejne setki złotych (zależnie od modeli). W efekcie po zsumowaniu ceny procesora, płyty głównej i pamięci, platforma Intela z Core i9-13900K będzie o nawet tysiąc złotych tańsza względem porównywalnej wydajnościowo platformy z Ryzenem 9 7950X.
Pamiętajmy jednak, że propozycja Intela pożera więcej energii przy obciążeniach wielowątkowych, wymaga bardziej zaawansowanego układu chłodzenia (z reguły) i choć wystarczy zdecydowanie na długie lata, to jakiekolwiek opcje ulepszania zestawu są zablokowane. Wybierając z kolei platformę AMD, możecie być pewni, że będzie ona wspierać procesory kolejnych pięciu (zapewne) generacji.