Rok temu Chiny przetestowały tajną broń. Departament Obrony USA ciągle zachodzi w głowę, co to było

W lipcu 2021 roku Chiny zrealizowały test, który do tej pory budzi wiele pytań wśród osobistości z amerykańskiego departamentu obrony. Potwierdził to po raz kolejny opublikowany właśnie coroczny raport China Military Power Report (CMPR), który służy od lat w celu oceny obecnej strategii obronnej i zdolności wojskowych Chin. Pojawiła się w nim wzmianka o szczególnym teście, która próbuje odpowiedzieć na pytanie, co wtedy zrobiło wojsko Państwa Środka.
Chiński system rakietowy FOB
Chiński system rakietowy FOB

Chiny mogą mieć dostęp do systemów rakietowych, przed którymi obrona jest wielkim wyzwaniem

We wspomnianym raporcie Pentagon rozjaśnił co nieco na temat tajemniczego testu, który obejmował niespodziewaną chińską broń. 27 lipca 2021 roku Chiny przeprowadziły bowiem pierwszy “frakcyjny orbitalny start ICBM (międzykontynentalnej rakiety balistycznej) z HGV (hipersonicznym pojazdem szybującym)”, który przeleciał dookoła świata i prawie (finalnie okazał się niecelny) uderzył w cel wewnątrz Chin. Takie coś oznacza, że Chiny już w 2021 roku miały dostęp do technologii i rozwiązań, które pozwoliły ich systemowi broni przelecieć największa odległość (~40000 km) przez najdłuższy czas (~100 minut) w historii wszystkich pocisków tego państwa.

Czytaj też: Izrael sprawdził morski system ochrony przeciwrakietowej. Barak MX zniszczył zaawansowany pocisk manewrujący

Tak przynajmniej utrzymuje sam raport, opisując ten chiński system pocisków mianem FOB (Fractional Orbital Bombardment). Tego typu broń jest o tyle niebezpieczna, że może dosłownie latać dookoła świata i pozostawać na orbicie aż do momentu podjęcia decyzji co do ataku. Kiedy odpowiednie polecenie trafi do takiego orbitalnego pocisku, ten ponownie wejdzie w atmosferę z ogromną energią kinetyczną i zacznie zmierzać do celu. Podczas lotu będzie rozwijać prędkości rzędu kilkunastu, a być może nawet kilkudziesięciu kilometrów na godzinę i z racji nietypowej pozycji, może umknąć systemom przeciwrakietowym atakowanego celu.

Czytaj też: Chińskie wojsko pokazało nowego drona. Wing Loong-3 jest zdolny do międzykontynentalnych ataków

To jednak nie koniec wyjątkowości chińskiego systemu, bo ten wykorzystuje wspomniany manewrowy hipersoniczny pojazd szybujący. Ten jest w stanie dynamicznie zmieniać kurs i latać na niższych wysokościach, a nawet ciągle aktualizować drogę do celu podczas lotu przez atmosferę, co sprawia, że takie zagrożenie jest praktycznie niemożliwe do przechwycenia, a zasięg takiej broni wykracza poza standardowe normy. Na ten moment trudno jednoznacznie określić poziomu zaawansowania systemu Chin, który jest ciągle wielką tajemnicą.