Chiny kontra Tajwan. Sztuczna inteligencja ma odstraszać USA od potencjalnego konfliktu

Sztuczna inteligencja jest już integralną częścią wojska i w razie konfliktu na pełną skalę będzie zapewne przesądzać o wynikach wielu bitew. Między Chinami a Tajwanem nie dochodzi wprawdzie jeszcze do żadnych bitw, ale wcale nie przeszkadza do Chinom w przymierzaniu się do ataku i wykorzystywania w tym procesie sztucznej inteligencji. To wkrótce może wejść na jeszcze wyższy poziom.
Chiny kontra Tajwan. Sztuczna inteligencja ma odstraszać USA od potencjalnego konfliktu

Jak sztuczna inteligencja może jeszcze bardziej pomóc Chinom w podbiciu Tajwanu?

Chiny nie wykluczają użycia siły w celu aneksji Tajwanu, ponieważ uważają go za część swojego terytorium. Chociaż większość innych narodów rzeczywiście oficjalnie nie uznaje Tajwanu za niepodległe państwo, to m.in. USA sprzeciwiają się wszelkim próbom aneksji wyspy z wykorzystaniem siły. Stąd znaczne wsparcie Stanów Zjednoczonych kierowane w stronę Tajwanu, które ciągnie się od dawna i które nie jest zupełnie przypadkowe. To bowiem na Tajwanie produkuje się obecnie najbardziej zaawansowane układy półprzewodnikowe, a w razie ewentualnego konfliktu Stanów Zjednoczonych z Chinami strategiczna waga związana z Tajwanem byłaby niewyobrażalna.

Czytaj też: Najważniejsze bomby w historii. Dziś liczy się precyzja, a Rosja nie nadąża za zmianami

Wedle publikacji w chińskim magazynie South China Morning Post Chiny mogłyby w prosty sposób wnieść na nowy poziom swoje przygotowania do inwazji na Tajwan. W tym celu państwo może wykorzystać systemy sztucznej inteligencji, aby ułatwić sobie potencjalne podbicie Tajwanu i zniechęcić USA do ingerencji w tę sprawę. Tak przynajmniej twierdzi chiński ekspert od spraw Tajwanu, czyli niejaki Ni Yongjie, który uważa, że chińska armia powinna wykorzystywać technologię SI do odstraszania amerykańskiej ingerencji w ten konflikt.

tajwan-okrety-podwodne

Na tę chwilę chińska armia wykorzystuje sztuczną inteligencję do symulacji potencjalnych scenariuszy wojennych dotyczących operacji inwazyjnych przeciwko Tajwanowi, a także do identyfikacji okrętów, ale wedle eksperta powinna wykorzystywać technologię jeszcze szerzej. Ni Yongjie chce, aby chińskie wojsko przeprowadzało ćwiczenia blokadowe wokół wyspy i podczas nich wykorzystywało technologię zbudowaną wokół sztucznej inteligencji do odstraszania zarówno Tajwanu, jak i Stanów Zjednoczonych w ramach “idei inteligentnego odstraszania”.

Czytaj też: Marynarka USA dostanie nowe drony. Niewidzialni zabójcy spenetrują wrogą obronę powietrzną

Nie są to wcale złe propozycje, bo rozwój Chin w zakresie SI, centrów obliczeniowych, big data oraz wzrost możliwości państwa do przeprowadzania i bronienia się przed cyberatakami, może finalnie sprawić, że to państwo stanie się globalnym liderem w przyszłych inteligentnych działaniach wojennych. Tak przynajmniej Chiny chcą, żebyśmy uważali.