Mayhem to hipersoniczny zabójca idealny. USA chcą wzbudzić postrach wśród wrogów

Określa się go mianem Mayhem i pokłada w nim ogromne nadzieje. Nie bez powodu, bo dla lotnictwa Stanów Zjednoczonych będzie to wręcz hipersoniczny zabójca idealny, który powstaje obecnie w ramach objętego tajemnicą programu Expendable Hypersonic Multi-Mission ISR and Strike.
Mayhem to hipersoniczny zabójca idealny
Mayhem to hipersoniczny zabójca idealny

Mayhem to hipersoniczny zabójca idealny. Będzie praktycznie nie do zniszczenia i wniesie rozwój bezzałogówców na nowy poziom

W tej chwili hipersoniczne systemy uzbrojenia są wręcz nowymi atomówkami. Wszystko przez prędkości, które są w stanie rozwijać oraz ich unikalną możliwość wielokrotnego zmieniania toru lotu. Te dwie cechy sprawiają, że systemy obrony powietrznej strony atakowanej mogą mieć trudności z odpowiednio szybkim wykryciem takich zagrożeń, śledzeniem ich i finalnie zestrzeleniem swoimi pociskami przechwytującymi. Dodajmy do tego ogromny potencjał drzemiący w bezzałogowych platformach i tak oto otrzymamy duet, określający wręcz idealną broń. Nad nią właśnie pracuje Air Force Research Laboratory.

Czytaj też: W Rosji stabilnie. Test bombowca Tu-160M to potwierdził

Opracowywanie unikalnego na skalę światową hipersonicznego drona są obecnie na wczesnym etapie koncepcyjnym. Wiemy jednak, że owoc programu będzie określany mianem Mayhem, a potencjalnie wykorzystywane przez niego podsystemy są już w pewnym stopniu rozwijane przez specjalistów firmy Leidos i Kratos, co tyczy się zapewne zwłaszcza silnika typu scramjet. W ogólnym jednak rozrachunku osoby związane z tym programem nie mogą wyjawić światu zbyt wiele na temat drona Mayhem ze względów bezpieczeństwa.

Hipersoniczny pocisk Rosji, 3M22 Cyrkon, Cyrkon

Czytaj też: Najbardziej zaawansowane rosyjskie fregaty. Okręty wojenne projektu 22350 pływają z potężnym arsenałem

Pewne jest jednak, że Mayhem będzie bezzałogowym dronem rozwijającym prędkości hipersoniczne, a więc ponad Mach 5 (1715 m/s) i będzie mógł realizować zarówno rozpoznawcze, jak i bojowe misje. Chociaż mogłoby się wydawać, że stworzenie takiego drona sprowadza się wyłącznie do zapewnienia mu odpowiednio mocnego silnika, to w praktyce jego cały projekt musi zostać przemyślany od podstaw, aby wytrzymywać przez dłuższy czas zupełnie nowe obciążenia, które panują w środowisku hipersonicznym.

Czytaj też: Najważniejsze bomby w historii. Dziś liczy się precyzja, a Rosja nie nadąża za zmianami

O ile osiągnięcie prędkości hipersonicznej nie jest aż tak problematyczne, tak zapewnienie, że np. dron wytrzyma zwiększone tarcie powietrza, generujące ogromne obciążenia termiczne jest już wyzwaniem. Podstawą są odpowiednio wytrzymałe materiały, ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Przy dronie rozwijającym hipersoniczną prędkość problematyczne mogą być m.in. istniejące czujniki, ogólny osprzęt, a nawet uzbrojenie, które w chwili ataku (momencie oddzielania od bezzałogowca) może zachować się w nieprzewidziany sposób (chińscy naukowcy mają na to rozwiązanie). Jeśli jednak USA uda się rozwiązać te problemy, ich uzbrojony dron hipersoniczny odmieni oblicze potencjalnej wojny.