Ten akumulator przyniesie ożywienie w branży. Dostawcy energii powinni wreszcie o nim pomyśleć

Zagwarantowanie bezpieczeństwa energetycznego jest ważnym aspektem w planach rozwoju wielu krajów. Zwłaszcza w obliczu sytuacji wojennej w Ukrainie i wielu sankcji nałożonych na Rosję. Energia produkowana z OZE nie jest stabilnym źródłem, a budowa wielkoskalowych magazynów energii do przechowywania nadwyżki powinna być priorytetem. Naukowcy z Chin udoskonalili jeden z typów akumulatorów, który może posłużyć w tym celu.
Ten akumulator przyniesie ożywienie w branży. Dostawcy energii powinni wreszcie o nim pomyśleć

Na łamach Chemistry Europe możemy zapoznać się z wynikami prac badaczy z chińskich uczelni University of Science and Technology Liaoning oraz Yingkou Institute of Technology. Skonstruowali oni udoskonalą wersję żelazo-chromowego akumulatora przepływowego. Ich zdaniem idealnie się on sprawdzi jako magazyn energii. Czym się dokładnie charakteryzuje?

Akumulatory przepływowe zyskują popularność jako magazyny energii, ponieważ gwarantują wysokie bezpieczeństwo, komponenty do ich budowy nie są drogie, a ponadto są przyjazne dla środowiska. Energia jest w nich przechowywana w roztworach chemicznych znajdujących się w dwóch osobnych zbiornikach, pomiędzy którymi jest umieszczona membrana jonoselektywna. Źródłem energii w akumulatorze jest ruch jonów podczas zachodzących tutaj reakcji redoks.

Czytaj też: Tani akumulator na wyciągnięcie ręki. Wytrzyma setki ładowań i nie truje tak środowiska jak inne

Akumulator przepływowy jako wielkoskalowy magazyn energii. Teraz jeszcze lepszy

Jak donoszą naukowcy, udało im się zwiększyć efektywność energetyczną akumulatora żelazowo-chromowego nawet o 1,85 raza. W jaki sposób? Przede wszystkim zmienili oni konstrukcję warstwy grafitowej. Osadzili na niej azotan kobaltu, który następnie kalcynowali (odmiana prażenia).

Schemat budowy nowego akumulatora żelazowo-chromowego / źródło: https://doi.org/10.1002/celc.202201146 CC-BY-4.0

Nowy grafit wzbogacony o grudki kobaltu został przebadany za pomocą mikroskopu skaningowego SEM i metodą rentgenowskiej spektroskopii dyspersji energii (EDS). Okazało się, że wydajność akumulatora wzrosła, pojemność ładowania również i sprawność kulombowska. Ta ostatnia osiągnęła aż 82 proc.

Czytaj też: Elektryczne samochody wykorzystują akumulatory, dla których powoli kończący się kobalt jest arcyważnym elementem

Poza żelazowo-chromowymi akumulatorami przepływowymi zespoły badawcze z różnych części świata pracują również nad innymi typami tych „baterii”. Jako pary elektrolitów wykorzystuje się także brom i siarkę czy cynk i brom.