Taka farma wiatrowa to prawdziwa nowość. Przekroczyła oczekiwania samych twórców

WindFloat Atlantic to pierwsza na świecie półzanurzalna pływająca morska farma wiatrowa. Jak wynika z udostępnionych niedawno informacji, jej wydajność jest nawet wyższa niż moglibyśmy się spodziewać.
Taka farma wiatrowa to prawdziwa nowość. Przekroczyła oczekiwania samych twórców

O jakich dokładnie wynikach mowa? Farma o mocy 25 MW wyprodukowała w 2022 roku 78 GWh energii elektrycznej. Stanowiło to pięcioprocentowy wzrost produkcji w porównaniu z rokiem 2021. Imponuje też dostępność całej infrastruktury, wynosząca około 93-94 procent. 

Czytaj też: Koniec walki z wiatrakami. Co w życiu Polaków zmieni poprawiona „ustawa wiatrakowa”?

Każdy dzień WindFloat Atlantic w eksploatacji to jeden dodatkowy dzień nabytej wiedzy dla OW – coś bardzo cennego i wyróżniającego się przy projektowaniu przyszłych pływających projektów komercyjnych. Dzięki temu zgromadzonemu doświadczeniu, nie tylko będziemy w stanie zrobić mniej błędów, ale także wprowadzić optymalizacje i dostarczyć więcej korzyści tym, którym przyjdzie korzystać bezpośrednio i pośrednio z naszych przyszłych komercyjnych pływających projektów offshore. stwierdził José Pinheiro z WindFloat Atlantic

Najważniejszy pozostaje natomiast fakt, że WindFloat Atlantic przekracza oczekiwania, jakie stawiano. Farma najprawdopodobniej zaskoczy nas jeszcze niejednokrotnie, ponieważ ma działać przez 25 lat. Na obecną chwilę w użytku pozostają trzy platformy, a każda z nich jest wyposażona w turbinę Vestas o mocy 8,4 MW. Całość zakotwiczono łańcuchami do dna oceanu i połączono z lądową podstacją za pośrednictwem kabla długiego na 20 kilometrów.

Farma wiatrowa WindFloat Atlantic ma działać przez co najmniej 25 lat

Jak czytamy na stronie projektu, jego innowacyjność koncentrowała się na opracowaniu pływającej platformy, opartej na doświadczeniach przemysłu naftowego i gazowego, do obsługi turbin wiatrowych o mocy wielu MW w zastosowaniach morskich. WindFloat dostosowuje się do każdego typu morskiej turbiny wiatrowej. Budowa ma miejsce w całości na lądzie, łącznie z instalacją turbiny. Umożliwia to uniknięcie prowadzenia prac w wodzie, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Czytaj też: Największa na świecie elektrownia wiatrowa już produkuję energię. Taki gigant może stanąć na polskim wybrzeżu

Co ciekawe, największa na świecie morska farma wiatrowa działa na Morzu Północnym. Jej działalność rozpoczęła się we wrześniu ubiegłego roku i znajduje się pod zarządem Wielkiej Brytanii. Hornsea 2, bo tak nazywa się wspomniana infrastruktura, znajduje się 89 kilometrów od wybrzeża Yorkshire i sąsiaduje z projektem Hornsea 1. Tego typu farmy mają stanowić klucz do sukcesu w zakresie walki ze zmianami klimatu poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych powstających w wyniku eksploatacji paliw kopalnych.